Sweetfreak

internet niesie tyleż możliwości, co niebezpieczeństw - wszyscy o tym wiemy

uczymy dzieci zasady ograniczonego zaufania,  rozwagi w nawiązywaniu wirtualnych znajomości, tworzenia 'mocnych' haseł  i filtrowania informacji

lista ostrzeżeń, zakazów i tym podobnych "czerwonych wykrzykników" jest długa, a rozwój mediów społecznościowych jeszcze ją wydłużył 
tu uważać trzeba także na słowa i kontrolować swoje emocje..

Sweetfreak

to fabularna opowieść o zwyczajnej nastolatce, której życie komplikują internetowy hejt, powierzchowne relacje i brak zaufania wśród najbliższych

w burzliwym czasie emocjonalnych zawirowań okresu dojrzewania bywa, że drobiazgi urastają do rangi nierozwiązywalnych problemów, a przesadne reakcje powodują lawinę kolejnych
Carey musi sobie poradzić z niesprawiedliwymi oskarżeniami, utratą przyjaciółki, odrzuceniem przez rówieśników, wykluczeniem ze szkolnej społeczności i 'szlabanem' na telefon
na własną rękę próbuje odnaleźć podszywajacego się pod nią autora okrutnych filmików, lecz wszystkie tropy prowadzą do nikąd
ta historia zdaje się zmierzać do tragicznego zakończenia...

"Sweetfreak" to powieść dla młodzieży, która może współczesnym nastolatkom pokazać, jak poważne mogą być konsekwencje ich działań w sieci,
przypomnieć, że za "profilami" ich znajomych kryją się prawdziwi ludzie,
a być może także uprzytomnić, że naprawdę warto określić sobie najważniejsze wartości i pielęgnować głębokie więzi

książkę przeczytałam błyskawicznie, ale z pewnym wahaniem przekazałam dalej - synowi lat 10+

sama odebrałam opowieść jako wartką, ciekawie umocowaną w rzeczywistości i nawiązującą do istotnych tematów, lecz momentami zdecydowanie zbyt 'holywoodzko' podkolorowaną
nie byłam pewna, jak przyjmie ją mój omc nastolatek
cóż, z pewnością dał się książce skutecznie wciągnąć i, nie domyslajać się zakończenia, trzymać w napięciu do końca
czy jednak wyniesie z treści jakąś naukę? oby!


za egzemplarz dziękujemy GWFoksal

Czytaj dalej

Przygody z nauką (z papierem i cytryną)

najbardziej lubimy uczyć się przez doświadczanie
nauka geografii i historii to czysta przyjemność, jeśli można ją połączyć z podróżowaniem, a biologia, fizyka, chemia, wszelkie fakty i teorie, najskuteczniej zapadają w pamięć jeśli można czegoś samodzielnie dotknąć, da się coś poczuć, poprzestawiać, zepsuć... 

kilka prostych eksperymentów udało się nam tu wcześniej opisać (patrz zakładka 'eksperymenty' >>KLIK<<)
dziś mamy do pokazania książeczki pełne kolejnych podpowiedzi

seria "Przygody z nauką"

 to nowa odsłona tak lubianej przeze mnie "marki" Akademia Mądrego Dziecka 

nie raz pisałam o 'poczytajkach' z tym znakiem przeznaczonych dla dzieci do lat trzech - pełnych kolorów i niespodzianek przyciągających uwagę maluchów, stymulujących zmysły i w przyjazny sposób uczących świata (kto przeoczył, a ciekaw, proszę tędy >>KLIK<<)

logo na okładce przybrało tu bardziej kanciaste, "poważne" kształty
to graficzna sugestia podpowiadająca, że tym razem coś dla siebie znajdzie tu starszy odbiorca
nieco starszy - według wydawcy już powyżej 3. roku życia
 
a wewnątrz czekają eksperymenty, odkrycia, zabawa i wiedza!

przede mną "PAPIER" i "CYTRYNA", czyli dwie bogato ilustrowane książeczki zachęcające do działania, zawierające po 10 prostych (ale, jak czytamy na okładce, niesamowitych :) ) doświadczeń
 
czy wiecie jak złączyć dwie książki bez kleju?
pokroić banana za pomocą kartki?
napisać tajną wiadomość?
stworzyć własny wulkan lub domowy twarożek w godzinę?
czy cytryna wrzucona do wody zatonie? 
czy 4 kartki A4 mogą utrzymać ciężar 20 kg?
dlaczego kartki papieru spadają z różną prędkością? 
dlaczego muszelka zanurzona w soku z cytryny zaczyna musować? 
 
macie okazję dowiedzieć się tego wszystkiego, a przy okazji poznać odpowiedzi na jeszcze kilka pytań, których pewnie nawet sobie nigdy nie zadaliście ;)
wasze dzieci z pewnością chętnie zaangażują się w samodzielne poszukiwanie odpowiedzi robiąc trochę nieszkodliwego bałaganu

forma jest w stanie przemówić do dziecka - tekstu tu nie za wiele, typografia nowoczesna, ale czytelna
całości "luzu" dodają hasające po stronach postaci radosnych młodych eksperymentatorów, które zwracają się do czytelnika bezpośrednio (w komiksowych dymkach), dzieląc podpowiedziami i własnym doświadczeniem
 
wielkim plusem jest fakt, że poznajemy bliżej powszechnie występujące, dostępne artykuły, materiały, substancje (w serii także woda, jajko, cukier...) - każdy może tak eksperymentować!
i, naprawdę, nie szkoda "zmarnować" tych kilku kartek, czy owoców
to zabawa i nauka w jednym
a zdobyta wiedza i doświadczenie plus długie minuty dziecięcego skupienia i ciszy w domu - bezcenne!


 

 
dziękuję HarperKids za egzemplarze recenzenckie
czekamy na premierę kolejnych części serii!


Czytaj dalej

hu! hu! ha! (zima 2021, część druga, ostatnia)

nie poskąpiła nam ta tegoroczna ani śniegu, ani mrozu, ani przyjemności 

były śnieżki, sanki, sople i bałwanki 
(a nawet morszkulce i lód na jeziorze)
- wszystko, co się dzieciom od zimy należy :)

będziemy pamiętać szaleństwa "na górce", białe pobliskie lasy i parki, krę spływającą Wisłą, spacery po Rudniku i nad morze (Mikoszewo, Jastarnia, Władysławowo), trochę inne niż zwykle ścieżki przyrodnicze i krajoznawcze (Białochowo, Grabowiec, Chełmno)

jak śnieżnie było 
i jak się wspaniale stopiło ("dzidzi chru-chrup nie! dzidzi Siaś plum!")











pa, pa, ziii!

Czytaj dalej

bajeczki przed snem

podobno istnieją dzieci, które zasypiają przy wieczornym czytaniu
no cóż, moje nie...
niemniej, czytanie w łóżku jak najbardziej praktykujemy - dla przyjemności, relaksu, wyciszenia
ostatnio między innymi z serią 

3 bajeczki przed snem


wydawca zachwala wyjątkowe zalety tych książeczek, jak np.:
● niezwykła, świecąca w ciemności okładka
● 3 dotąd niepublikowane opowiadania
● piękne ilustracje
● bezpieczne dla najmłodszych, zaokrąglone rogi i twarda, wytrzymała oprawa 
wszystko się zgadza, a ostatnia kwestia okazała się bardzo praktyczna

choć fluorescencyjne obrazki nie zrobiły na żadnym z moich chłopaków specjalnego wrażenia, same bajeczki przyciągnęły uwagę obydwu
nawet jeśli osobiście nie przepadam za streszczaniem bajkowych seriali na papierze, na widok ich zgodnej lektury porzucam wszelkie uprzedzenia :)

Masza i Niedźwiedź rządzą!
do przeczytania mamy trzy opowiastki
diablątko w skórze blond-słodziaka poszukuje w całym lesie smacznej przekąski, by ostatecznie docenić niedźwiedziową kaszę ("Kwestia smaku"), Niedźwiedź odświeża wspomnienie wyprawy ze swoim tatą i zabiera przyjaciółkę w góry ("Na szlaku"), a na koniec, dzięki zdolnym do wszystkiego małym rączkom, odkurzacz staje się samolotem ("Złota rączka")

tekstu nie jest wiele, a barwne fotosy i ciekawe perypetie sprawiają, że nawet dwulatek z charakterkiem niczym Masza jest w stanie skupić się na historyjce, którą czyta starszy brat
pięknie!
 
mam nadzieję, że za jakiś czas polubi także Muminki...
 
w tym przypadku mamy do czynienia ze zbiorem zupełnie nowych opowiadań o bohaterach stworzonych przez Tove Janson
ich treść bazuje na fascynującej wielu przedszkolaków tematyce śledztwa
młodzi detektywi, Muminek i Ryjek, mają do rozwikłania trzy podejrzane sprawy... w Dolinie znikają niespodziewanie przetwory Mamusi ("Tajemnica słoika z dżemem"), ciotka Jonka staje się właścicielką męskiej piżamy, a Inspektor Policji książki o robótkach ("Tajemnica walizki"), zaś Filifionka poszukuje zagubionej biżuterii ("Tajemnica perłowego naszyjnika")
 
proste, jak najbardziej "muminkowe" ilustracje, przyjazna czcionka, wciągające, ale i odpowiednio krótkie historie uważam za idealne do wieczornego czytania dla 3/4/5-latków - z rodzicem lub samodzielnie

 
w naszym przypadku jedyny problem polega na tym, że im więcej bajeczek "przed snem", tym bardziej odsuwa się pora faktycznego pójścia spać... *
co zrobić, będzie trzeba wcześniej zaczynać czytanie ;)

* tak, zegarek na zdjęciu nie kłamie


za egzemplarze dziękuję wydawnictwu HarperKids


Czytaj dalej

Damy, dziewuchy, dziewczyny. Historia w spódnicy (czyli o wielkich Polakach c.d.)

 z (albo 'przy') okazji Dnia  Kobiet zapraszam na spotkanie z fantastycznymi dziewczynami
 
 
to znaczy zapraszamy - razem z Heńką :)
 

do przejrzenia jest zbiór krótkich opowiadań bazujących na życiorysach kilku ciekawych postaci

kobiet, Polek, indywidualności, których koleje losu obrazują, jak różne możliwości i drogi otwierały się przed tymi, które miały dość szczęścia, talentu, pracowitości...

podobne, jak również setki innych, czekają, drogie dziewczęta, nadal, na każdą z Was!


  

tytuł wpisu nawiązuje do innej mojej 'recenzji' książeczek biograficznych dla dzieci:
http://mamajanka.blogspot.com/2018/05/czytam-sobie-o-wielkich-polakach.html
i bezlitośnie obnaża fakt, że powyższe zdjęcia przeleżały w blogowym schowku niemal dwa lata...

jak to dobrze, że ciekawe książki nie mają krótkich terminów przydatności :) 

polecam dziewczynkom, nie odradzam chłopcom
żeby wiedziały/wiedzieli ile mogą i potrafią (!) kobiety ;)

Czytaj dalej