kolejny rok Grajmy!

oj, nie udało się napisać wiele o grach w tym roku...

choć rodzinnie poznaliśmy wiele nowych tytułów, rozegraliśmy setki partii w "Kroniki zamku Avel", "Osadę" i "Karak", a "półeczkę przyrodniczą" wzbogaciłam choćby o wymarzone "Ark Nova" i "Ostoję", próżno ich szukać na blogu


de facto na bieżąco ukazywały się jedynie opinie nt. otrzymanych nowości:

HALLI GALLI RODZINA GIER DLA RODZINY

BANDA PAND I KAWAŁKI BAMBUSA - RODZINNE GRANIE W WYSZUKIWANIE 

UBONGO JUNIOR

TUKI - TWÓRCZE USTAWIANIE KAMIENI W INUKSHUK

ŁĄKA KSIĘGA WYPRAW

a na blogu Grajmy! wyłącznie obszerna informacja o serii gier wyd. Alexander przeznaczonej dla osób starszych 

Gry terapeutyczno-rehabilitacyjne TERAPIA


czy to zmierzch projektu Grajmy!?
w dotychczasowej formie na pewno...

choć nie porzucam myśli o bardziej regularnym pisaniu, nie powrócą już tu listy tytułów takie jak za dawnych lat:

2016 >>KLIK<<

2017 >>KLIK<<

2018 >>KLIK<<

 2019 >>KLIK<< 

 2020 >>KLIK<< 

2021 >>KLIK<<

2022 >>KLIK<<
* ba, 2023 nawet nie doczekał się podsumowania i zauważyłam to dopiero teraz! ech, dokleję...
2023 >>KLIK<<


nie ma już co nawet marzyć o powrocie do tak intensywnej wymiany opinii jak na początku akcji, gdy przyświecała jej planszówkowa integracja międzyblogowa
ale
hobby trzyma się mocno - tak globalnie, jak lokalnie!

w mediach społecznościowych kwitną dyskusje, nie brakuje klubów i imprez łączących graczy, dorasta nowe pokolenie, które mimo wszechobecnej cyfryzacji i AI nadal umie (i lubi!) grać w planszówki, na Fb Grajmy! na dobre rozgościły się Seniorki, przekierowując języczek u wagi w kierunku porozumienia międzypokoleniowego ponad planszą, a 'współwyznawcy' idei Grajmy! poznani w sieci i offline rozwijają się nie tylko na polu recenzenckim...

nie ma strachu, hasło Grajmy! pozostaje aktualne :)

c.d. nastąpi




Czytaj dalej

Warto czekać (warto przeczytać!)

"Cierpliwość to forma mądrości" Jon Kabat-Zin

znajdziecie 5 minut na "opowieści, które uczą cierpliwości i wytrwałości, pomagają znieść trud oczekiwania"?

Warto czekać

może przemówić zarówno do tych, którym bliskie są idee mindfullness, codziennej uważności i wdzięczności za chwile oczekiwania, 
jak dla niecierpliwych, wiecznie skupionych na odległej przyszłości 

do najmłodszych, którzy dopiero się uczą, że na wszystko przychodzi odpowiednia pora, ale i tych całkiem dorosłych, którym trzeba przypomnieć, że każdy z dziesiątków tysięcy zachodów słońca w naszym życiu może być wyjątkowy...


tak, to książeczka dla dzieci pełna oczywistych faktów i pastelowych obrazków, 
ale może i punkt wyjścia do mądrej dyskusji?
pretekst do wspólnego spędzenia czasu na niespiesznym przeglądaniu,
do zadumania nad cyklami natury?

spokojne ilustracje i proste słowa trafnie opisują codzienność - łączącą niezmienną regularność przeróżnych aspektów funkcjonowania świata, niepowtarzalność każdej chwili i nieuchronność jej przemijania

przypominają, że nie ma po co się spieszyć:  choć "czasem wystarczy minuta, a czasem trzeba czekać na coś latami", czas płynie nieuchronnie!

"przykłady z życia roślin, zwierzą i ludzi pomagają zrozumieć i zaakceptować, że pewne sprawy rozwijają się we własnym tempie i potrzeba czasu, aby różne rzeczy mogły się wydarzyć"

lektura uczy, ale i w pewien sposób uspokaja


za egzemplarz dziękujemy HarperKids 

Czytaj dalej