przedświąteczna geometria

Adwent był chyba w tym roku wyjątkowo krótki, bo minął mi zupełnie niepostrzeżenie

Święta tuż, tuż - już jutro Wigilia! - a u nas w tym roku na blogu ani śladu przygotowań...
ale zaręczam, że pewien Mały Elf nie próżnował, cały miesiąc dzielnie przygotowując się na ten wyjątkowy czas
niektórzy mieli już okazję się przekonać, jak pięknie recytuje i śpiewa o Bożym Narodzeniu, a inni na pewno znajdą pod choinką dzieła jego małych rąk :)

w tym roku w naszym okazjonalnym rękodziele królowały proste wzory geometryczne, bibuła i recylkingowe elementy tekturowe

powstały:
  • kolorowe lampiony z wyprasek z gier planszowych




  • płaskie "bombki" z kartonowych kółek (ze zbiorczych opakowań po słodyczach)


  • kwadratowe i sześcienne zawieszki oraz (okrągłe) bransoletki z koralików Pyssla
prosta odpowiedź na pytanie jak figury płaskie tworzą powierzchnię bryły

  • kartki pocztowe z geometrycznymi wzorami i (sześcioramiennymi!) śnieżynkami

  • różnokształtne, wieloboczne i (niemal) okrągłe pierniczki
wstęp do dyskusji o przekroju bryły -
brawa dla wszystkich, którzy są w stanie wyobrazić sobie
jak te płaskie kółka łączą się w przestrzenny, stożkowaty dzwonek :)

wszystkim, którzy pamiętają "pawie oczka" z kółek różnej wielkości, "bombki" sklejane z kilku równych kół i tradycyjne łańcuchy z pasków kolorowego papieru, przypominamy niniejszym podstawową różnicę między kołem a okręgiem, którą przy okazji sobie z Janem nie-szablonowo utrwaliliśmy,


a tegorocznymi inspiracjami podchoinkowymi dzielimy się pod hasłem "Figuraki z naszej paki" w może mało ambitnym, ale za to bardzo nastrojowym "warsztacie" w ramach akcji Matematyka jest piękna 2

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz