Chatka z piernika - gra nie tylko na święta

są gry, które mogą kojarzyć się z określonymi okazjami, świętami, porą roku
w najlepsze z nich gramy z równą przyjemnością cały czas, niezależnie od owych skojarzeń
poniższa, choć niewątpliwie pięknie prezentuje się w scenerii grudniowego stołu, została na przykład naszą grą lata ;)

Chatka z piernika

na to wyróżnienie zasłużyła przekonując do siebie przede wszystkim 8- i 9-letnich O. i J.*, ale mimo że jestem od nich kilka razy starsza, też siadałam do niej z przyjemnością

jest to gra familijna dla 2-4 graczy w wieku +/-8+, na mniej niż "godzinę lekcyjną"
średnio trudna, przystępna, jeśli chodzi o podstawowe zasady, ale dająca szansę rozwinięcia indywidualnej taktyki
 
instrukcja mówi coś o złośliwych wiedźmach, w które mamy się wcielić, kuszących smakołykami w niecnych celach... 
naszej interpretacji bliżej do animacji Disneya niż baśni braci Grimm, zatem bawimy się w sympatyczne czarownice, zapraszające różne bajkowe postaci do swojego piernikowego domku po prostu na podwieczorek :)
 
podczas rozgrywki każdy buduje własną piętrową chatkę, a jednocześnie kompletuje zestawy pierniczków wymagane do zdobycia punktowanych kart postaci i realizuje dodatkowe cele
 
wszystko to ma miejsce w pięknej, baśniowo ilustrowanej scenerii domków-planszetek, kafelków-cegiełek, pierniczkowych żetonów oraz kart przedstawiających bohaterów baśni lub opowiadań i godne prawdziwych wiedźm kapelusze
komponenty naprawdę zachęcają do gry!
 
 
 

tematyka i bajkowa oprawa łatwo skuszą uczniów klas 1-3 (młodsi mogą być trochę za młodzi)

tej grupie wiekowej zwykle idealnie odpowiada też fakt, że każdy gracz zajmuje się swoim domkiem, a jedyna interakcja sprowadza się ewentualnie do "podbierania" sobie gości lub kart bonusowych - kto pierwszy ten lepszy, więc nie ma się o co obrażać! 

do tego czas rozgrywki (ok. pól godziny) jest optymalny - gra się nie zdąży znudzić, a jeśli wszystkim się spodoba, od razu można powtórzyć ;)

jednocześnie starsi gracze mogą spokojnie przymknąć oko na infantylne grafiki i skupić się na wielopoziomowym planowaniu, tak, by stworzyć rozbudowane "łańcuszki" budowy i gromadzenia pierniczków oraz zapraszać postaci idealnie odpowiadające kartom bonusowym 

uważam, że to bardzo sympatyczna i całkiem dobra gra rodzinna!
warto przyjrzeć się jej przed świętami (bo to w końcu najlepszy sezon na pierniczki), 
albo równie dobrze po (na pociechę, gdy już nie mamy pierniczków...)

*J. to wielbiciel pierników, ale z gier tego autora na pierwszym miejscu stawia zdecydowanie "Kakao" - tym razem wśród gier 'wyjazdowych' po prostu nie miał takiego wyboru...
nie umniejsza to jednak zalet "Chatki" :)
jako naszą grę lata 2020 polecam ją w ramach Grajmy!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz