Kłębuszki - gra z pazur...kiem

wszystkim poszukującym prostej, ale nie banalnej, ładnie wydanej gry rodzinnej z sympatycznymi zwierzakami w tle proponuję dziś zajrzeć do takiego pudełeczka:

Kłębuszki

to gra nie tylko dla wielbicieli kotów!
chociaż z pewnością właśnie im będzie najprzyjemniej wcielić się w jednego z 4 głównych bohaterów
 
grać można we dwie, trzy lub cztery osoby
sugerowany wiek graczy to 6+
 
do wyboru mamy takie "postaci" jak Skierka, Chochlik, Pusia i Jacek
na starcie każdy gracz otrzyma piękny kartonik z portretem wybranego kota i cztery łapki - znaczniki w przypisanym mu kolorze
w wariancie rozszerzonym dostajemy także żetony pazura i Kocurka Gburka

"Gburek przewrócił koszyk z kłębuszkami i wszystkie potoczyły się po pokoju, a pani Lukrecja ma jeszcze tyle zamówień! Gracze wcielają się koty, które pomagają swojej opiekunce zebrać kolorowe kłębki wełny. Każdy z kotów chce zasłużyć na miano najlepszego pomocnika, więc zamiast współpracować, koty rywalizują ze sobą o każdy kłębek!"

gra toczy się na stole wypełnionym kartami z kłębuszkami wełny
w kolejnych rundach decydujemy o które motki nasz kocurek będzie współzawodniczył z innymi
cel: uzbierać zestawy kłębków wełny, które wymienimy na (punktowane na koniec) czapki, szaliki i sweterki   

kilkukrotnie powtarzamy fazy zdobywania motków wełny i realizacji dziewiarskich zamówień
w pierwszej próbujemy położyć łapę (sic!) na najbardziej pożądanych "łupach" kolejno zaznaczając swoimi łapkami sąsiadujące karty z kłębuszkami
każdy wykorzystuje wszystkie cztery "łapki" i po rozpatrzeniu ewentualnych remisów (liczy się przewaga w kolorze!) zgarnia odpowiednie motki i/lub myszki-zabawki, które służą jako jokery

następnie wymienia się posiadane karty kłębuszków na karty zamówień: cztery odpowiednie kłębki na swetry warte 5 pkt, trzy - na szaliki po 3 pkt, dwa - na czapki za 1 pkt
i tak 6 razy...
wbrew pozorom rozgrywka, choć faktycznie trwa zapowiadane na pudełku 45-60 minut, wcale się nie dłuży
rundy przebiegają dynamicznie, a konieczność obserwowania posunięć konkurentów i ewentualnej modyfikacji taktyki wymusza ciągłe skupienie

gra opiera się na rywalizacji, a jeśli zdecydujemy się na użycie dodatków (pazur, Gburek), jeszcze bardziej uwydatnia się negatywna interakcja

ze względu na zmieniany co rundę układ kłębków i celów, nie da się rozwinąć długofalowej strategii, a ponieważ wszyscy mamy wspólny główny cel, na stole jest dość "ciasno" i zawsze istnieje ryzyko, że ktoś podbierze nam upatrzony kłębek lub sweterek
niektórym dzieciom (i nie tylko ;) ) może nie być łatwo się z tym pogodzić
pewnej części ten "brutalny" aspekt osłodzą cukierkowe grafiki, dla innych to właśnie walka będzie sensem gry - bo bez rywalizacji zostaje nam pozbawione emocji, kompletowanie pojawiających się losowo kolorów...
 
J. (lat omc 10) początkowo sceptycznie nastawiony do "kotków dla dzieci", dopiero po pierwszej rozgrywce przekonał się do gry
niech jego "nie myślałem, że będzie taka fajna" zachęci do spróbowania nieprzekonanych :) 




Brak komentarzy :

Prześlij komentarz