wielka księga inspiracji - just DIY!

w kwestii domowych ozdobników ludzie dzielą się na tych, którzy uważają wszelkie własnoręcznie wykonane drobiazgi, ozdóbki i bibeloty za niepotrzebne "zbieracze kurzu" oraz takich, dla których osobiście wyhaftowany obrazek, zrobiona na szydełku serwetka, czy fantazyjny bukiet z suchych liści stanowią dopełnienie wystroju, sentymentalna pamiątkę, element tworzący klimat i doskonały prezent
a w każdym razie my się tak z tatą Janka dzielimy :)

sama bardzo cenię wszelkie przejawy kreatywności i rękodzieło w każdej postaci
szydełkowanie i robienie na drutach uważam za jeden z lepszych sposobów na wyciszenie, a wspólne tworzenie z dzieckiem zabawek i ozdób z materiałów "z odzysku" za wielką frajdę, połączoną przy okazji z nauką praktycznego podejścia do wykorzystywania surowców wtórnych
poza tym, takie nasze DIY jak Jankowe pudła na zabawki i siedzisko w przedpokoju ze skrzynek na jabłka, podstawki pod kubki z koralików Pyssla, czy "ocieplacze" na szklanki po prostu mi się podobają!
gorzej, chciałabym więcej, dlatego nie raz zaglądam na internetowe strony, na których nie brakuje pomysłów na twórcze wypełnienie otaczającej przestrzeni

od niedawna fragment takiej "upiększającej rzeczywistość" blogosfery gości u nas w domu przelany na papier - w postaci przepięknej, zachęcającej do działania książki autorek stron kokoshka.pl i handmadebyolga.blogspot.com

Wielka księga inspiracji

w pierwszej chwili odrobinę mnie zawiodła
może dlatego, że spodziewałam się wzorów, porad i wykrojów "dla zaawansowanych"?
poza tym, mimo że lubię ciekawe drobiazgi i doceniam pomysłową aranżację przestrzeni, nie bardzo mi po drodze z marnotrawstwem i wszelkiego rodzaju przerostem formy nad treścią, tymczasem nie brakuje tu ogromnych tytułów, śródtytułów, serii zdjęć pokazujących trywialne czynności, powtarzania pewnych motywów (6 x girlanda!?)...

ale prawda jest taka, że i tak nikomu jej nie oddam!

bo jest piękna,
zachęcająca do zatrzymania oka na szczegółach, docenienia drobiazgów, uporządkowania własnego otoczenia (!)
i rzeczywiście INSPIRUJĄCA


strona graficzna jest maksymalnie dopieszczona - nie ma nieostrych zdjęć, materiały, wykonanie i wskazówki są zawsze odpowiednio oznakowane,
podział na ozdoby, potencjalne podarunki i praktyczne drobiazgi ułatwia wyszukiwanie inspiracji,
krótkie opisy i proste wyjaśnienia nie pozostawiają wątpliwości co do celu i sposobu wykonania danego pomysłu

a że zbiór nie prezentuje nic do czego niezbędne jest wieloletnie doświadczenie z zakresu projektowania krajobrazu, dziewiarstwa i/lub snycerki? właściwie to nawet lepiej, bo jak czytamy na okładce:
"Nie potrzeba wielkich umiejętności, drogich zakupów ani wiele czasu, 
by korzystać z tej książki i świetnie się przy tym bawić"

zamierzam wielokrotnie korzystać z tego skarbca przez nadchodzące zimowe wieczory i zadbać, by przy okazji przybywało wpisów w mamojankowej zakładce tworzymy :)


ponieważ książka przypomniała mi także o wielopokoleniowej tradycji, której ślady przetrwały w rodzinnych szafach, jest szansa, że stopniowo wrócę do poważniejszych wyzwań i zrobię w końcu tę wymarzoną serwetę na stół w salonie i szydełkowy dywanik
tu inspiracji także mi nie zabraknie, czego dowodem poniższe zdjęcia - zachęcającej do kreatywnego działania książki w otoczeniu doskonałych przykładów ponadczasowego uroku sztuki "handmade" w wykonaniu cioci Stefy




 

aż się chce zasiąść do lektury
i działać!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz