kalendarz adwentowy

u nas w tym roku najprostszy z możliwych:


ale swoją rolę spełnia - Janek nie musi codziennie pytać "jak długo jeszcze?"
i obyło się bez czekolady...


6 komentarzy :

  1. Może i prosty ale i tak fajny ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Bardzo fajny pomysł. Moje dzieci zostały obdarowane przez babcię czekoladowymi kalendarzami.

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja postawiłam na kalendarz obowiązków w formie domku z otwieranymi okiennicami. Czekoladek w domu nie stosujemy, ale niestety są w przedszkolu:(

    OdpowiedzUsuń
  4. obawiałam się kalendarza z zadaniami, bo zdawałam sobie sprawę jak trudno byłoby przewidzieć co ma szansę udać się każdego dnia
    - prosty pomysł, a tradycji stało się zadość :)

    kolorowanka pochodzi stąd

    OdpowiedzUsuń