to już rok

nie mogę uwierzyć, że Janek urodził się rok temu
z jednej strony - to cały rok! 365 dni rewolucyjnych przemian, codziennego odkrywania siebie na nowo
- tyle się zdarzyło w naszym wspólnym życiu... u niego oczywiście nieporównywalnie więcej - nie da się porównać choćby przeprowadzki do kompletnej przemiany z mało rozumiejącego robaczka w całkiem samodzielne chodząco-mówiące stworzenie człekopodobne, zmiany pracy do przejścia z diety płynnej przez papkowatą do konkretnej - ziemniaczano-mięsnej :)
ale tak szybko mija ten czas
już prawie nie pamiętam jaki był maleńki, leciutki, cichy...

za kilka dni pierwsza rocznica naszego spotkania
układam w albumie zdjęcia z tego roku i uśmiecham się na myśl ile jeszcze przed nami :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz