byle do wiosny / prace plastyczne zimowo-przedwiosenne 2023

pięknie to obu wychodzi, chociaż pasjami kredek nie zużywa żaden...

malowanki, wydzieranki, kolaże, kolorowanki, rysunki, laurki, piaskiem malowanie + jedno opowiadanie, na specjalne życzenie

Ich prace 01.- 03.2023












brawo!

i dziękuję, szczególnie za te walentynkowe i urodzinowe :)


Czytaj dalej

byle do wiosny... / fotozima 2023

wyniosłam w końcu choinkę
czas powoli żegnać zimę

nie była wcale zła!





















Grudziądz błonia nad Wisłą / hala WOŚP, Reda, Wieżyca, Kościerzyna, Gdynia akwarium / Kamienna Góra, Pępowo Muzeum WV, Rewa, Tczew zimowisko uszatki, Tleń Noc Sów, Gdańsk Oliwa, Westerplatte, Drużno

ciekawe, co przyniesie wiosna :)
Czytaj dalej

chcę wiedzieć... jak smakuje czekolada na Evereście (i więcej!)

>>Akademia Mądrego Dziecka<< - książki z tym znakiem pojawiają się w wielu domach, na dziecięcych półkach, często jednocześnie z samym dzieckiem
całokartonowe książeczki z  "interaktywnymi" okienkami, przesuwanymi elementami i tęczową grafiką, oswajają niemowlaki i bobasy do lat 2 z ideą wspólnego czytania
w prosty sposób obrazują i wyjaśniają otaczający świat, bawią prostymi wierszykami, ćwiczą motorykę dłoni

jak już kiedyś napisałam, największą wadą tej wydawniczej serii jest to, jak szybko dzieci z niej wyrastają...
na szczęście starszaki mają szansę na kontynuację tej czytelniczej przygody!

"Akademia mądrego dziecka. Chcę wiedzieć." to seria książek popularyzujących naukę przeznaczona dla starszych przedszkolaków - grupa docelowa: 3-7 lat

"Akademia mądrego dziecka. Chcę wiedzieć więcej!" zawiera tematy, grafiki i treści odpowiednie dla nieco starszych czytelników - grupa docelowa: 8-12 lat

przedstawiamy najświeższe nowości z obu wyżej wspomnianych

Jak smakuje czekolada na Evereście

to książeczka idealna dla starszych, ciekawych świata przedszkolaków i wczesnoszkolniaków

od pierwszych stron tworzy atmosferę odkrywczej wyprawy i angażuje specyficzną narracją (2. os. l. poj.)
lokacje, które poznajemy wędrując przez kolejny strony są wyjątkowe: najgorętsze, najgłębsze, najbardziej tajemnicze, najsurowsze, czy najbardziej... śmierdzące na świecie
zbiór ciekawostek na ich temat na pewno zaciekawi młodego czytelnika (a niektóre pewnie poszerzą i horyzonty rodzica), a sposób przedstawienia - zaintryguje

jak zapowiada podtytuł: "poznajemy najbardziej ekstremalne miejsca na świecie za pomocą wzroku słuchu dotyku smaku i zapachu"*
strona po stronie przemierzamy kulę ziemską (i okolice ;) ), łącznie 12 miejsc, nie tylko dowiadując się, kto był tu przed nami (choć to też baaardzo ciekawe historie!), ale także "doświadczając" ich bezpośrednio
to właśnie TY, Czytelniku, możesz przekonać się, jak te miejsca smakują, brzmią, wyglądają i pachną!
przemierzając przestrzenie malowane przed oczyma wyobraźni - słowami opisu na równi z miękkim pędzlem ilustratora - wielokrotnie znajdujemy odpowiedzi na pytania: >>czujesz to? słyszysz to? czujesz ten zapach? spróbujesz tego? widzisz to?<<,
by końcu stanąć przed tym najważniejszym: >  dokąd się wybierzesz? Świat czeka na ciebie! wyprawy życia czekają...<<

świetna - pasjonująca, motywująca i otwierająca na nowe doznania - lektura!





Od mitów do nauki. Jak przestaliśmy zgadywać i zaczęliśmy rozumieć


współczesne dzieci zadają te same pytania, co ludzie żyjący w dawnych czasach i w różnych zakątkach naszej planety
jak to wszystko działa? Ziemia, Słońce, Księżyc, grzmoty, tęcza, chmury... 
to fakt, że sposób organizacji i funkcjonowania świata jest fascynujący, dlatego ludzkość od zawsze próbuje rozwikłać jego zagadkę 
dawniej - często formułując filozoficzne teorie, tworząc mity i podania, dziś - badając tajemnice wszechświata metodami naukowymi

ciekawie jest zobaczyć tu w jednym miejscu kilka odmiennych spojrzeń, sposobów tłumaczenia sobie 'niewyjaśnialnego' za pomocą tak niedoskonałego narzędzia jak ludzki mózg... i "co na to nauka?"
tematy są zaledwie muśnięte, sporą zaletę stanowią jednak nawiązania do różnych wierzeń, rozmaitych kultur i ludów
wraz z J. uznajemy górną granicę wieku czytelnika dla tej serii (8-12) w tym przypadku za nieco zawyżoną, niemniej nawet całkiem oczytany nastolatek może tu po raz pierwszy natknąć się na takie "cuda" jak Feth fiada, topór Szango, antylopy Candry i tym podobne
co więcej, nawet tak pobieżne potraktowanie tematu pozwala skontatować, że nawet setki lat temu podstawą wielu odkryć i rozwiązań była wytrwała obserwacja i umiejętność wyciągania wniosków 

jest to zatem dobry punkt wyjścia do dalszego zgłębiania literatury z zakresu historii, religii, kultury, astronomii, czy meteorologii oraz, oczywiście, licznych mitologii
publikacje naukowe powiedzą nam co, jako współcześni, wiemy dzisiaj (wszak nadal nie wszystko), zapisy wierzeń - skąd się wywodzimy i jak, jako ludzie, myślimy...



__

* raczej 'węchu', drogi tłumaczu... ale nie będę się czepiać, podobnie jak pierwszego wrażenia chaosu oraz kilku drobiazgów w treści - najważniejsze, że ta lektura to naprawdę ekscytująca, angażująca zmysły i umysł przygoda!


za egzemplarze recenzenckie przekazane w celu opublikowania powyższej opinii dziękujemy Harperkids

Czytaj dalej

Grajmy! rok siódmy

chociaż regały pękają w szwach, w skarbonce oszczędności nie przybywa, a czasu wciąż brakuje, dobrze mieć swoje pasje
książkowe, podróżnicze, rękodzielnicze, planszówkowe... - hobby poszerzają horyzonty, dają bezcenne chwile radości, relaksują, łączą ludzi
lubię sentymentalny miszmasz, który tworzy mozaika blogowych wpisów, przypominająca te momenty, osoby, odkrycia

a że lubię się także tym dzielić, czas na kolejne rocznicowe - już siódme! - wspominki growe :)

w tym roku statystyka mamojankowych wpisów planszówkowych wygląda dużo skromniej niż w przeszłości

- patrz

2016 >>KLIK<<

2017 >>KLIK<<

2018 >>KLIK<<

2019 >>KLIK<< 

2020 >>KLIK<< 

niemniej średnio nie było u nas miesiąca bez gry, zatem wciąż nie jest najgorzej ;)


ograłam, oceniłam, opisałam następujące tytuły:

Recto Verso

Archimedes

Łap za słówka. Pomysłowa gra językowa 

Nowa Gwinea 

Terraformacja Marsa 

Sen

Ryki Afryki

Pędzące żółwie. Wyścig do choinki

pieczątkowa gra DIY

Ubongo Duo

Parki + dodatek Po zmierzchu

Naturalnie oraz Ekosystem

kolejnym przyglądałam się uważnie przez szkło obiektywu na potrzeby cyklu "popatrz, popatrz" na blogu Grajmy!:

Architekci 7 cudów świata 

Koty

Parki

Everdell 

co kwartał publikowałam też zestawienia blogowych recenzji planszówkowych - tamże 

W to się gra - IV kwartał 2022 

W to się gra - III kwartał 2022

W to się gra - II kwartał 2022

W to się gra - I kwartał 2022


wokół planszówek działo się też poza tym u nas całkiem sporo:

🎲 regularnie wspierałam obecnością i wachlarzem gier Klub Gier Planszowych Seniora w Grudziądzu - nie wyobrażam sobie już miesiąca bez spotkania z "moimi" cudownymi Seniorkami! 

🎲 w styczniu ponownie udało się zagrać w ramach WOŚP ❤️, a we wrześniu z okazji Dnia Gier Planszowych

🎲 w kooperatywie międzyklubowej wybieraliśmy Złoty Pionek 2021, po raz pierwszy zorganizowaliśmy w Grudziądzu "Spotkajmy się, pograjmy" i wzięliśmy udział w I Zjeździe Klubów Gier Planszowych (wszystkie ww. zostawiły ślad na fb Grajmy  >>klik<<)

🎲 kwitła grodzinkowa przyjaźń z grami w tle (grupa na fb >>klik<<)...

więcej! ku matczynej dumie i radości

▪️ J., choć planszówki nadal pozostają daleko poza pierwszą dziesiątką jego pasji, angażował się w wiele z wspomnianych powyżej + prezentował Mölkky harcerzom, filmował wydarzenia z drona, niejednokrotnie pokonał rodziców i znajomych w całkiem wymagające tytuły...

▪️ z kolei S. okazał się wielkim fanem 'gier w pudełku', zdolnym obrzydzić matce najlepsze tytuły, wyciągając je dzień w dzień i organizując rozgrywki na własnych zasadach :P (aktualne Top3 "Bitwa o Warszawę", "Pandemic", "Szczęśliwice Wielkie")
trzeba wszak przyznać, że jest też bardzo otwarty na wszelkie nowości (i "nowości") i miło popatrzeć jak się fajnie bawi grami*

nie zamierzamy zatem porzucać tego hobby i w kolejnym roku, z przyjemnością dzieląc się wrażeniami i szukając inspiracji na innych blogach włączających się w projekt Grajmy >>klik<<

a Wy?


* przy okazji podpowiadamy hity rodzinne 2022 na poziomie czwartego roku życia:
"Opowiadanki", "Miny jak cytryny", "Mam cię!", "Nakarm chomiczka", "Speed cups", "Tata miś", "Na barana", "Ubongo" (bez klepsydry), "Pędzące żółwie", "Fliper" - da się grać, jak autor przykazał, pilnując (większości) reguł

S. poleca także zabawy z nieco naginanymi zasadami - pomijając celowość taktyki, całkiem dobrze sobie radzi np. z "Key Largo", "Kohaku", "Carcassonne"... będzie z niego gracz!(?)

Czytaj dalej

śliczne, eko-logiczne... gry z przyrodą w tle

opisując niedawno swoją najświeższą planszowkową fascynację ("Parki" - tutaj >>KLIK<<), napomknęłam o niezwykle ważnej dla mnie kategorii gier

prawdziwi kolekcjonerzy z pewnością nie uznają takiego podziału, ale w końcu każdy ma prawo po swojemu komponować ulubioną półkę...
o kilku już pisałam, ale wiele nie może doczekać się recenzji (cóż, niektóre nawet regularnych powrotów na stół, ech)

gry z przyrodą w tle

wszystkie są warte, żeby o nich chociaż wspomnieć!*

dziś dwie


Ekosystem

ta niewielka karcianka, mimo rozmiaru nie daje się przegapić z powodu pudełka koloru świeżej zieleni wiosennej trawy 
a gdy stoi frontem, dodatkowo hipnotyzuje wzrokiem okładkowego jelonka ;)

zaciekawiła mnie zarówno miłymi oku grafikami**, jak myślą przewodnią, wedle której przed graczem stawia się cel skomponowania możliwie najefektywniejszego ekosystemu 

powiązania między organizmami, faktycznie zbliżone do występujących w naturze, zostały ciekawie przełożone na zależności punktowe
dla pszczół ważne są łąki, dla ryb strumienie, dla niedźwiedzia ryby i pszczoły... a dla człowieka (i gracza) liczy się wszystko! można szczególnie upodobać sobie ptaki drapieżne, wilki, czy jelenie, ale o żadnym zwierzęciu nie powinniśmy zapomnieć - równowaga ekosystemu to podstawa

o dziwo mechanika draftu nie psuje tu przyjemności logicznego kombinowania, dodając jednocześnie odrobinę interakcji pomiędzy graczami 

"Ekosystem" to gra dla każdego "gracza rodzinnego" (8+), o ile posiada on spory stół (każdy gracz układa przed sobą całego zwierzątkowego "tarota" ;) ) i co najmniej dwie osoby do towarzystwa (wariant 1+1 istnieje, ale ma swoje wady)
bardzo przyjemna karcianka na wolne pół godziny


Naturalnie 

ma także całkiem ładne pudełko, z trawką, drzewem, dzięciołem i odpowiednio naturalnym logo wydawniczym***

w środku marzenie małego przyrodnika - domino ze zwierzątkami i klocuszki do budowy lasu: drzewka, krzaczki, żabki, ślimaczki... nawet punkty to śliczne kwiatuszki

na pierwszy rzut oka gra wydaje się być spokojną układanką z kojącym nerwy przyrodniczym motywem
nic bardziej mylnego! pod przykrywką rekultywacji nieużytków odbywa się tu brutalna walka o władzę

połączenie koncepcji dopasowywania kamieni domina i kontrolowania obszarów z licytacyjną formą "drzewcowego" worker placement jest równie zaskakująco świeże, jak taktycznie wymagające 

to pełna interakcji gra rodzinna (8+), która łączy ciekawe wyzwanie logiczno-strategiczne z przyjemną, "spacerową" oprawą


c.d.n.

* jeden wpis to za mało! dwiema powyższymi zajawkami na temat własnych dość świeżych nabytków rozpoczynam niniejszym cykl #gry przyrodnicze >>KLIK<<, do którego dołączę całą listę wcześniejszych i (oby wkrótce) co najmniej jeszcze kilka nowych tekstów 

** grafiki "Ekosystemu" autorstwa Martyny Szpil to naprawdę ładne eko-obrazki, niemal na miarę kart z gier "Łąka" >>KLIK<<, czy "Spór o bór" >>KLIK<<
uzupełnię wpis o zdjęcia w wolnej chwili...

*** niestety, ,"Naturalnie" to chyba ostatnie pudełko z tą jaszczurką >>KLIK<<, które kupiłam...



Czytaj dalej