Na okrągło (gramy)

była kiedyś taka zabawa w tworzenie historyjek, zwana 'papierosem'
kilka osób kolejno, albo na zmianę wymyślało odpowiedzi na pytania - kto? - z kim? - gdzie? - co robili? - jak to się skończyło? itp.
zapisywało się swoją odpowiedź na kartce i zaginało ją tak, żeby tekstu nie było widać i przekazywało dalej
na koniec, po rozwinięciu kartki, powstawała wyjątkowa, absurdalna, często bardzo zabawna opowieść

nie wiem czemu, ale kółka a obrazkami z najnowszej gry wydawnictwa Muduko* przywołały właśnie to wspomnienie
może dlatego, że kompozycje ilustracji na każdej z nich są całkowicie unikalne, bajecznie różnorodne i niespodziewane?

podstawowe zasady gry są jednak zupełnie inne...
poznajmy bliżej grę "Na okrągło"!


w niewielkim pudełku ukrywa się 77 okrągłych kart
na każdej z jednej strony nadrukowana jest litera, z drugiej około 10 ilustracji - różnych roślin, zwierząt, przedmiotów, narzędzi, budynków, zabawek,  bajkowych postaci


samo ich przeglądanie i wyszukiwanie szczegółów, zanim jeszcze zasiądzie się do gry, to niezła frajda :)


w końcu jednak zgarniamy wszystko "na kupkę", literkami do góry

instrukcja głosi w skrócie:
1. dobierz kartę ze stosu i odwróć ją stroną z obrazkami ku górze
2. przyjrzyj się obrazkom i znajdź ten, którego nazwa zaczyna się na ilterę widniejącą na wierzchniej karcie na stosie
3. najszybszy gracz zdobywa kartę i kładzie ją przed sobą

chcecie spróbować?


ha! nikt nie mówił, że będzie łatwo ;)
wbrew pozorom zmuszenie umysłu do koncentracji na powiązaniu odpowiedniego obrazu z podaną literą to spore wyzwanie
niezbędne jest skupienie i duża spostrzegawczość

bywa, że po prostu trzeba jak najszybciej wyszukać np. malutką poduszkę (patrz zdjęcie powyżej)
czasem trzeba walczyć z "blokadą umysłową", gdy powiedzmy z literą "C" (drugie zdjęcie) uparcie kojarzy się czapla (gdzie czapla? ten flaming?!), a czerwony (samochód) dostrzegamy dopiero gdy ktoś inny głośno to powie


a często w ogóle nie widać oczywistego rozwiązania...
i wtedy bywa najciekawiej! do gry wkracza fantazja i kreatywność

na "D" (patrz wyżej) może zaczynać się zarówno dziki koń, jak deseń w paski i działo okrętowe!
a na "T"?

dodatkowa zasada głosi, że gracz możne podać dowolne słowo (nazwa, kolor, kształt, uczucie) o ile jest w stanie uzasadnić swój wybór, a pozostali uczestnicy rozgrywki zaakceptują to wyjaśnienie
moim zdaniem to o wiele ciekawsze, niż umówienie się na wymienianie jedynie rzeczowników, ale taki wariant  (jako trudniejszy) również podaje autor w instrukcji
napisano w niej także co robić w rzadkich przypadkach, gdy nikomu kompletnie nic nie przychodzi do głowy

gra kończy się, gdy jeden z graczy uzbiera 5 kart

ale nie dla nas ;)
nic nie stoi przecież na przeszkodzie żeby wprowadzić jakieś własne "home rules"

po pierwsze J. przy grze we dwie osoby zdecydowanie nie zgadza się na zakończenie już po odkryciu max. 9 kart - to za krótko! - więc często tworzymy stos z części kart i gramy do końca
poza tym, tak bogata pula oryginalnych grafik plus kilkadziesiąt kart z dużymi, wyraźnymi literami aż się prosi o alternatywne wykorzystanie!


jako ćwiczenie kreatywności wymyśliliśmy zadanie polegające na nadaniu tytułu dla każdej karty, stanowiącego wspólny element, łącznik, czy podsumowanie wszystkich znajdujących się na niej obrazków
na przykład dla powyższej był to "biznes"
pierwsze skojarzenie na ogół jest spontaniczne, znaleźć uzasadnienie dla każdego z elementów, to już poważniejsze zadanie
warto spróbować!

również przywołana na początku zabawa zyskała nową odsłonę dzięki czerpaniu inspiracji z kart
wybieramy jedną i kolejno notujemy co? kto? do czego? co zrobił? jak? i po co? i wychodzi nam absolutnie niepowtarzalna, bywa, że bezsensowna, ale zawsze ciekawa historia
to super rozrywka i źródło inspiracji dla całych opowiadań lub rysunków - polecamy!

podobnie jak trzeci pomysł, pod robocza nazwą "dobble na sterydach"
tym razem wyszukujemy części wspólnej dla dwóch kart
gwarantuję, że jeśli tylko dobrze się przyjrzeć i pozwolić działać wyobraźni, okaże się, że każde dwie mają ze sobą coś wspólnego :)


(na powyższych znaleźliśmy skrzydła/bejsbol/Alladyna, ale inne skojarzenia mogą być równie prawidłowe)

zastosowania dla literek to temat na oddzielny wpis...


jednym słowem, bardzo podoba nam się gra "Na okrągło"
dobrze bawią się przy niej zarówno dzieci, jak ich rodzice, przysparza radości i powoduje wybuchy śmiechu z powodu "głupich skojarzeń", a prócz spostrzegawczości promuje inwencję twórczą
fakt, że nie gramy na okrągło zgodnie zasadami to dodatkowa zaleta potwierdzająca uniwersalność i bogaty potencjał tej niezwykłej talii kart
na pewno będziemy do niej wracać!

projektgrajmy.blogspot.com


*Muduko to nowa marka, po której znając wcześniejsze gry ze znakiem Trefl Joker Line spodziewamy się wszystkiego co najlepsze
sporo dobrych tytułów z poprzednim logo opisywałam tutaj: >>KLIK<< i tu: >>KLIK<<
czekamy na kolejne!

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz