Dlaczego? i Jak to możliwe? - książkowe odpowiedzi na dziecięce pytania

"Świat, tak bliski a obcy, jest zdumiewający. Jak dla dziecka w kołysce jego własna noga!" 
Szczęśliwi, którzy - jak Staff - dostrzegają tę prawdę.
Szczególnie łatwo przychodzi to dzieciom, poświęcającym uwagę każdemu drobiazgowi, niestrudzenie poszukującym nazw i wyjaśnień. Dorosłym, którym zdaje się ciągle brakować czasu, zdarza się zagłuszać tę wewnętrzną ciekawość burkliwym "a co mnie to obchodzi". O ile początkowo zwykle cierpliwie odpowiadają na dziecięce "co to?", to już późniejsze "jak?" i "dlaczego?" często zbywają okrutnym "bo tak".  
"Jak będziesz duży, to się dowiesz". "I tak byś nie zrozumiał". Nic bardziej szkodliwego dla młodego, chłonnego umysłu niż w ten sposób blokować mu drogę do wiedzy! Fakt, dziecko nie pojmie prawdopodobnie od razu wszystkiego na tym poziomie co rodzic (chociaż wielu pewnie by się zdziwiło...), ale jeśli pyta, to znaczy, że dostrzega zagadnienie, a tym samym jest gotowe na nową porcję informacji. Okrucieństwem, porównywalnym z celowym wprowadzaniem w błąd, jest im jej odmawiać. Darem - poszerzanie horyzontów odpowiedzią, choćby uproszczoną. 

”Wczesne etapy edukacji muszą wykorzystywać liczne „kłamstwa dla dzieci”, ponieważ początkowe wyjaśnienia muszą być proste. Żyjemy jednak w skomplikowanym świecie i te „kłamstwa dla dzieci” koniecznie trzeba zastąpić bardziej złożonymi historiami, zanim staną się prawdziwymi kłamstwami z opóźnionym zapłonem.”
"Nauka Świata Dysku", Pratchett, Stewart, Cohen.

Autorzy powyższego cytatu, tłumacząc ukute przez siebie pojęcie "kłamstw dla dzieci", przytaczają m.in. przykład modelu atomu prezentowanego jako miniaturową analogię układu słonecznego. Zapewne wiele osób ma w pamięci taki obrazek - jądro i "planety". Aby choćby spróbować pojąć zasadę oddziaływań międzycząsteczkowych, przepływu prądu, czy mechaniki kwantowej, stopniowo, ale definitywnie trzeba sobie ten pierwszy (kłamliwy) model "przebudować". 
Nie wydaje mi się, żeby najmłodszym, na pytanie: "czy siuśki i sok jabłkowy składają się z tego samego?" koniecznie należało od razu opowiadać o kwarkach. Prawdopodobnie nie będą też na tym etapie zainteresowani informacjami na temat komórkowych przemian metabolicznych i różnic w budowie organizmu roślinnego i zwierzęcego. Nie wolno jednak po prostu odpowiedzieć "nie". A ze względów praktycznych na pewno lepiej nie odpowiadać "tak".

Rodzicom i wychowawcom, którzy z różnych przyczyn nie chcą, nie mają cierpliwości, albo nie potrafią znaleźć wytłumaczenia niektórych kwestii (umówmy się, nie każdy koniecznie musi wiedzieć dlaczego nie sprzedaje się orzechów nerkowca w łupinkach... chociaż warto doczytać!) z pomocą przychodzą rozmaite "księgi pytań i odpowiedzi". Sama czasem wracam po pigułkę skondensowanej informacji do zbiorów przechowywanych od lat szkolnych, takich jak "Gdzie jest...?" albo Encyklopedii Memo Larousse - tym bardziej, że własne dziecko nie przestaje mnie zaskakiwać pytaniami ...
Sam zainteresowany sięga za to ostatnio po dwie nowe pozycje - "Dlaczego?" Catherine Ripley i "Jak to możliwe?" Kathy Wollard.



Podsuwając dzieciom lekturę "Dlaczego?" dajemy im odpowiedzi na ponad setkę zaskakujących pytań, które zrodzić może umysł przedszkolaka. W większości są one uproszczeniami, ale raczej nie szkodliwymi kłamstwami. Zaspokajają (na chwilę, doraźnie) potrzebę wyjaśnienia danego fenomenu, ale nie gaszą leżącej u jej podstaw ciekawości świata.
Krótkim tekstom towarzyszą wielkie ilustracje. Są zwykle luźno powiązane z tematem, wyraźnie mając na celu raczej zainteresowanie maluchów, utożsamienie ich z uniwersalnym, dotykającym codzienności charakterem problemu niż doprecyzowywanie odpowiedzi.
Duża, wyraźna czcionka ułatwi samodzielną lekturę. Treściowo książka może być według mnie fascynująca dla młodych czytelników na samym początku początku edukacji. Wydawca poleca lekturę dzieciom w wieku 4+.



Posiadając pewne podstawy, starsze dzieci mogą sięgnąć po "Jak to możliwe?". Znajdą tam teksty dłuższe i - dzięki oparciu o dane liczbowe i potwierdzone podstawy - wiarygodne. Za kilka lat być może nie będzie ich już zachwycał nieco "tabloidowy" sposób przekazywania tych "rewelacji" i zabawne (?), komiksowe scenki ubarwiające poszczególne zagadnienia, ale wtedy będą już prawdopodobnie gotowe na sięgnięcie do encyklopedii i artykułów naukowych. 
Początkowo niektóre teksty mogą wydać się nieco "przegadane", w praktyce okazuje się jednak, że pewne analogie, nawiązania do nauk pokrewnych, czy opisy podobnych zjawisk zachodzących w naturze lepiej przemawiają do młodzieży. A ostatecznie nie chodzi o to, żeby zapamiętane zostały wszystkie dane liczbowe, ale wyjaśnienie, mechanizm, zasada, prawda?
Szeroki zakres poruszanych zagadnień - zebranych w rozdziałach: "Sztuczki ze światłem i dźwiękiem", "Niewidzialne siły, niewidoczne cząstki", "Wielki kosmos", "Nasza planeta", "Jaka jest pogoda?", "Świat zwierząt (i roślin)", "Wszystko o mnie (i o Tobie)" - gwarantuje, że wielu (a być może każdy - również dorosły) dowie się z tej książki czegoś nowego.




Osobiście ostrożnie podchodzę zwykle do tego typu publikacji rodem zza oceanu. Niejednokrotnie wśród wielu zdań złożonych i zachęt do wyobrażenia sobie pozornie podobnych sytuacji autorom umyka podstawowe zagadnienie. Bywa, że ostatecznie wcale nie otrzymujemy konkretnej odpowiedzi na zadane pytanie. Muszę przyznać, że jeśli chodzi o "Jak to możliwe?" nie rozumiem też większości towarzyszących tekstom dowcipów rysunkowych... Nie skreślam ich jednak całkowicie, doceniając, że serwują "kłamstwa" na poziomie odpowiadającym dzieciom i podsuwają nowe tematy do zgłębienia.

Najważniejsze, to dawać dzieciom takie odpowiedzi, które sprawią, że nie przestaną pytać. I razem z nimi poszukiwać coraz to pełniejszych wyjaśnień.
Nigdy (nawet w wieku 30+) nie jest za późno, by obalić mit mówiący o wykorzystywaniu 10% potencjału ludzkiego mózgu ;) 


"Dlaczego?" oraz "Jak to możliwe?" otrzymaliśmy do zaopiniowania od wydawcy - Prószyński i S-ka
"Naukę Świata Dysku" wydaną przez tę samą oficynę kupiłam dużo wcześniej sama i gorąco polecam zupełnie niezależnie

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz