wiosna '18 w obrazkach

dla równowagi do poprzedniego wpisu, gdzie królują słowa, ukłon w stronę kultury obrazkowej :)

wybór wiele mówiących fotek, na których niewiele widać (w tym osób - prawie wcale) - jak zwykle trudny
tym bardziej, że stopklatek z tej wiosny jakby mniej niż rok temu
(raz - lato przyszło wyjątkowo wcześnie, dwa - marzec i kwiecień w dużej części przespałam snem zimowym, trzy - dzieje się nadal dużo, ale chyba częściej poza ciekawskim szkłem obiektywu)

niech tych kilka wystarczy, żeby za jakiś czas przypomnieć tegoroczne "mgnienie"


tak to się zaczęło (park pałacowy z ciocią M i wujkiem W)
ostatnie łzy [lewy dolny róg] odchodzącej zimy (wczesnokwietniowy spacer nad Wisłą)
zmieniamy ostrza na koła :)
Grudziądzanie sadzą las
spacery-rowery (+ dwa słowa TU)
ku pamięci pływającej pustułki (zdjęcie zastępcze)

nie ma jak beskidzkie kałuże! ("i były kumaki i traszki i larwy ważek! naprawdę!") 
"zatraceni" w majowym Beskidzie Niskim 
jak zwykle za krótko...
miodobranie




miodotworzenie ;)
i cóż, że pod światło ;) (najlepszy popis sezonu)
Święto Rodziny 2 - SP Mokre, dziękujemy Naszej Najlepszej Rodzinie!
(zdjęcie grupowe ocenzurowano, ale na pewno będzie w kalendarzu!) 
w pogoni za szczęściem - szukajcie a znajdziecie :)
(choć dziś łatwiej igłę w stogu siana, niż trochę maku w rzepaku)
Zbiczno - pierwsze w tym roku kajakowanie i ważki
"a wiesz mamo, że całowałem się z alpaką?" (#szkolauczy)
hoja też pierwszy raz :D
brygada interwencyjna "Szybsi niż szpaki"
kolejna makieta kolejowa - akcent lokalny (pociągi też były)
nasze jest "N" :)
(happening przy okazji nadwiślańskiego Astrofestiwalu - o gwiazdach jeszcze napiszę!)
Arta Foc (artafoc.com) i grudziądzcy spacerujący fotografowie (zdj. pochodzi ze strony gsf)
dwie godziny olśnień  ("jeszcze zostańmy, nie będę spał do północy!")

+ last but not least
bardzo radosna wyprawa do Poznania - w doskonałym materiale filmowym pod hasłem "parada dziwaków"
(kto to taki - >>TU<<)
 


byle do następnej ;)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz