pożegnanie lata

za oknami pogoda szaro-jesienna, chłodno...
wczoraj ze schowka wyciągnęłam dla Janka grubszą czapkę -  tę z daszkiem schowałam, ale wiosną pewnie już będzie za mała :(

trochę nam to zajęło (głównie mi, bo Janek odliczał dni do 21 września z wielką skrupulatnością i od pierwszego dnia kalendarzowej jesieni wyczekuje zimy, która nadchodzi :P), ale w końcu przyszła pora pogodzić się z faktem, że kolejne lato za nami
dlatego (z żalem)
ze ściany w pokoju Janka zdjęliśmy dziś galerię obrazków z naszych sierpniowych wyjazdów


piękna była!


kolorowa, tworzona z widocznym uczuciem i rozmachem
w typowo Jankowej tematyce i unikalnym stylu




szkoda ukrywać takie dzieła, więc "przerobiliśmy" wystawę na książeczkę

i nadal w każdej chwili może (po)cieszyć oko zmęczone zaokienną szarugą :)



Janek powoli odkrywa na nowo odkrywa radość tworzenia - rysowania, malowania, wycinania i wyklejania, więc miejsca na ścianie nie pozostaną puste zbyt długo - już zaczęliśmy przygotowywać ekspozycję jesienną :)

pochwalimy się jutro :P

2 komentarze :