Gorce z dziećmi: Stare Wierchy czy Maciejowa?

z cyklu #góry z dziećmi - c.d. wspomnień beskidzkich (wstęp tu >>KLIK<<)

najlepszy cel górskiej wyprawy z dzieckiem typu S. to oczywiście schronisko - czytaj 'pierogi'/'lody'/'pieczątka'
w Gorcach jest kilka takich opcji!

dzień zapowiadał się piękny (i upalny), więc mieliśmy czas...
wyruszyliśmy z Poręby Górnej (Poręba - Chlipały, końcowy przystanek PKS), gdzie rozpoczyna się żółty szlak i ścieżka przyrodnicza*


mając do wyboru wycieczkę stąd do schroniska Stare Wierchy lub do bacówki na Maciejowej wybraliśmy... wersję dwa w jednym!
nie trzeba jednak decydować już na starcie - najpierw żółty wiedzie po prostu w górę ;)

trasa prowadzi szeroką ścieżką, bezpieczną dla 3-4-latka
po drodze cieszy szum strumyka, motyle polany i widoki na Beskid Wyspowy (za plecami) = nie idzie się źle

Schronisko Stare Wierchy nie jest samo w sobie najgorszym celem
dzieciom podobała się duża polana wokół i leżaki, 'ruskie' smakowały 
tylko "po widok" trzeba przejść się jeszcze kawałek dalej


na tym można by było wyprawę zakończyć, wracając znów szlakiem żółtym lub, dla odmiany, fragmentem ścieżki przyrodniczej Wokół doliny Poręby z zielonymi znakami
mając jednak na rozdrożu żółty/czerwony jeszcze zapas sił i czasu do zachodu słońca (czerwiec <3 ), WARTO ruszyć granią w kierunku Maciejowej


dla małych nóżek to duże wyzwanie, ale przecież "po płaskim" dadzą radę! 
czerwony szlak w dużej części ocienia las, co akurat w naszym przypadku (w południe 35 st. C w słońcu), stanowiło istotny plus

bacówka rekompensuje wysiłek swoim klimatem, otoczeniem i widokami


chłopcy polecają pierogi z jagodami, 
mama panoramę z tarasu
jeśli tylko dysponuje się obiektywem choć trochę lepszym niż telefoniczny, można pstryknąć piękne fotki z widokiem na Tatry...
a w przeciwnym razie zachować go sobie pod powiekami ;)

powrót przez Jaśliska to idealne zakończenie wycieczki 
leśna część szlaku (zielony) się nie dłuży, bo spada dość intensywnie w dół, zaś fragment przez polany i przysiółki jest po prostu piękny krajobrazowo


pełna trasa to ok. 19 GOT
dla jeszcze-nawet-nie czterolatka, spory wyczyn 
[S. na Maciejowej uciął sobie regeneracyjną drzemkę, a fragment asfaltowy przebył na barana, wieczorem miał jednak oczywiście jeszcze siłę na szaleństwa przy tężni w parku ;) **]
dla starszych - bardzo przyjemna pętelka

polecamy!


__
* znakowanie na starcie nie jest idealne - by uniknąć niepewności na początku trasy, można zerknąć na blog Trasa dla bobasa >>KLIK<< po szczegółowe wyjaśnienie, które oszczędzi stresu :)

** tężnia solankowa w Porębie >>KLIK<< szczegóły wkrótce ;) 

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz