klocki - artysta, czy rzemieślnik?

KLOCKI - drewniane, plastikowe, piankowe, z literkami, dźwiękami, kolorowe i gładkie - trochę ich już Janek ma i nawet (powoli) zaczyna doceniać mnogość zastosowań


nawet już się trochę z tatąjanka martwiliśmy, że nie bardzo go interesuje tworzenie budowli, układanie "w stylu dowolnym" i woli w kółko jeździć resorakami i lokomotywą, ale widocznie potrzebował czasu - od jakiegoś czasu już chętniej dla swoich pojazdów buduje tunele, garaże, drogi, tory + oczywiście układa tramwaje oraz pociągi i (nieco monotematycznie, ale zawsze :P) - choć trochę rozwija wyobraźnię przestrzenną, ćwiczy kreatywność...


tatajanka liczy, że zapał konstruktorski jeszcze w małym dojrzeje - wzorem ojca budującego (ponoć) przed laty ruchome modele ze zwykłych klocków LEGO
ja ze swoim nikłym doświadczeniem inżyniersko-klockowym wolę na razie tej nadziei nie burzyć... zobaczymy

póki co staram się, żeby Janek jak najczęściej sam wybierał w co chce się bawić i jak, bo zauważyłam, że jak mu za dużo podpowiadać, to zabawy stają się coraz mniej twórcze, a bardziej odtwórcze - tak jak z mówieniem - grzeczny chłopczyk ślicznie powtarza, ale coraz mniej "stwarza"
mam nadzieję, że to tylko chwilowe wrażenie i nie będzie się bał w życiu mieć swojego zdania, swojej pasji i odwagi, żeby bawić się tak jak lubi :) 

1 komentarz :

  1. Hej :-) Jesli chodzi o pytanie dotyczące spotkania. Ktokolwiek by na nie przyszedł przyjemne na pewno będzie :-) Jednak czy inspirujące i ciekawe? Nie wiem. Na pewno będzie ono bowiem typowo kosmetyczne dlatego, że to do blogerek kosmetycznych jest skierowane zaproszenie. Z tego co wiem na takich spotkaniach pojawiają się tylko tematyczne blogerki :-) Jednak jeśli masz chęć- ja zapraszam jeśli inne dziewczyny się nie sprzeciwią. pozdrawiam ! =]

    OdpowiedzUsuń