źródło
nie bardzo mi idą takie podsumowania, ale w końcu nie ma to jak zacząć nowy rok z czystym kontem - rozliczmy więc ten 2014!
przejrzałam pobieżnie zapiski z ubiegłego roku i co się okaz
z ziaren lnu i nasion słonecznika pozostałych po przygotowywaniu ozdób świątecznych, orzechów i suchych okruszków oraz smalcu i wytłaczanki po jajkach zrobiliśmy
czyli świąteczne miseczki z prz
To właśnie tego wieczoru,
gdy mróz lśni, jak gwiazda
na dworze, przy stołach są
miejsca dla obcych, bo nikt
być samotny nie może.
To właśnie tego wieczoru,
gdy wiatr zimny śniegiem
dm
w warsztacie Świętego Mikołaja o tej porze roku praca wre...
u nas też małe rączki (i te większe do pomocy) nie próżnują!
prócz nie do końca udanego ciasta (pomocnik był dzielny, zawiódł raczej pie
jako że na dworze +10 stopni i nie ma mowy o śniegu, a tym bardziej bałwanach, to jednak przedświąteczne tradycje zobowiązują...
Janek ulepił:
oraz sporą grupkę jego dwuwymiarowych znajomych i i
w tym roku celowo spóźniłam się z tworzeniem naszej wieży z książek (jakby ktoś jeszcze nie słyszał to mowa o akcji Miasto Książek edycja II)
gdy tylko stało się jasne, że ostatni tegoroczny wpis
ostatnio dookoła królują kalendarze adwentowe, gazetki reklamowe i komunikaty radiowe o tym jak niewiele już dni pozostało do Świąt - jakby nagle wszyscy zaczęli podzielać zainteresowanie Janka upły
jednak nie odpuściłam przedszkolakom i ostatnie przedświąteczne czytanie nie obyło się bez zadania...
a wszystko przez autorkę bloga Zabawy z N.!
ale po kolei
tym razem do przedszkola wzięłam krót
od dawna marzyło mi się, żeby usiąść wśród gromadki dzieci z książką
- z dwójką, czy trójką czyta mi się zawsze super, ale kilkanaścioro to dopiero wyzwanie :D
jak wiadomo chcieć to móc,
więc
po
mimo że Janek szybko nauczył się mówić i właściwie od początku gada nie tylko dużo, ale też bardzo wyraźnie i zrozumiale, nie ominęła nas konieczność skorzystania z poradni logopedycznej
co ciekawe
podobnie jak w zeszłym roku skusiła mnie
- akcja, która pozwala poznać nowe blogujące mamy, ich dzieci i strony,
a także już na początku grudnia
poczuć świąteczną atmosferę przygot
nie wiem, czy wiecie, ale dzisiejszy wieczór to ostatni moment, żeby napisać list do Świętego Mikołaja...
bo w nocy przychodzi "mały Mikołaj", zabiera listy do tego prawdziwego, "dużego Mikołaja" o
przeczytałam ostatnio w krótkim odstępie czasu trzy książki dla rodziców - o dzieciach, sposobach na wychowanie, odkrywaniu niesamowitych możliwości umysłu oraz amerykańskim podejściu do edukacji
m
zachęcona przez Humę zdecydowałam się umacniać więź z J. według planu,
który w listopadzie powiesiłam zamiast kalendarza na lodówce :P
sama idea wydała mi się bliska, jednak nie przewidziałam, ż
po hucznej imprezie urodzinowej z okazji Jankowych czwartych urodzin zostało nam sporo (już coraz miej) kruchych babeczek, pięknych prezentów (głównie pociągi, pociągi.. i tramwaj - Janek zachwycony