23 kwietnia = Światowy Dzień Książki i Praw Autorskich
- ustanowione w 1995 roku przez
UNESCO doroczne święto mające na celu promocję czytelnictwa, edytorstwa i
ochronę własności intelektualnej prawem autorskim
świętujemy = czytamy (chociaż niewiele, bo pogoda piękna i piaskownica kusi :P), wypożyczamy i kupujemy kolejne książki
o dzieci (i nie tylko) w tym temacie dba też regularnie ciocia Gosia | :) |
w tym tygodniu pora na pierwsze książkowe wiosenne zakupy - przede wszystkim "Elmer" dla Janka, ale tym razem w planie też zakup dla rodziców - nowy Pratchett "Spryciarz z Londynu" :)
w tej dziedzinie bezustannie czekam na podpowiedzi i regularnie zapełniam półki - zarówno domowe, jaki i wirtualne na Lubimyczytać.pl
a przy okazji warto zwrócić uwagę na drugi aspekt tego święta - walkę z kradzieżą własności intelektualnej i działanie przeciw plagiatom
internet daje obecnie nieograniczone możliwości w zakresie działalności "kopiuj-wklej", a przyznam, że sama też przeczytałam co najmniej kilka e-booków z nie do końca uczciwego źródła...
ale od jakiegoś czasu znam już nexto.pl i ebooks43.pl i mogę sobie e-booki małym kosztem ściągać
co do autorskich treści - oczywiście nie kradnę i mam nadzieję, że moich tekstów też nikt bezprawnie rozpowszechniać nie będzie pod swoim nazwiskiem
wszystkim piszącym - wytrwałości
bo jak się okazuje, czyta się jednak łatwiej :P
Przestrzegam przed Elmerem, albo przynajmniej pierwszą cześcią. Kupiłam Elmera razem z bajką o CZerownym Kapturku i pierwszą u nas w domu książka Tupcio Chrupcio. Dwie ostatnie książeczki bardzo się spodobały. Tupcio Chrupcio robi furorę i jest czytany jeszcze przed wstaniem z łóżka i na dobranoc. Elmer - Dawid nie dotrwał do końca lektury... Nie twierdzę, że książka nie ma wartości, ma i owszem, ale dla mojego D. to zdecydowanie za wcześnie na tę pozycje. Ciekawa jestem twoich obserwacji, jesli przystapicie do czytania.
OdpowiedzUsuńDobrze, że taki dzień jest, bo czytanie jest bardzo ważne w kontakcie z dzieckiem. Polecam książkę ,,Pan Kuleczka'' Wojciecha Widłaka oraz ,,Detektywa Pozytywkę'' Grzegorza Kasdepke, bo te książki moim zdaniem są cudowne, odkrywcze, ciekawe. Dzieci chcą więcej i więcej!
OdpowiedzUsuń