klocki - artysta, czy rzemieślnik?

KLOCKI - drewniane, plastikowe, piankowe, z literkami, dźwiękami, kolorowe i gładkie - trochę ich już Janek ma i nawet (powoli) zaczyna doceniać mnogość zastosowań nawet już się trochę z tatąja
Czytaj dalej

laurka dla starej ciotki

Justysia dała cioci na urodziny:  no to Janek też z babcią coś dla starej matki przygotował:  "Kleił, kleił i nakleił!" DZIĘKI artyści najkochańsi!
Czytaj dalej

mama świętuje

fot. wujekPaweł mama świętuje, gości przyjmuje, prezenty otrzymuje - grzecznie dziękuję! ale jak zwykle w centrum zainteresowania głównie dzieci kochana coraz liczniejsza gromadka :)
Czytaj dalej

prezenty, prezenty...

zbliżają się moje urodziny, ale największy prezent dostał ostatnio Janek od firmy Granna   mam nadzieję, że pozwoli pograć też mamie i dalszej rodzinie - wszyscy widząc piękne kolorowe pu
Czytaj dalej

chodźmy na saneczki..

chłopcy i dzieweczki pojedziemy wszyscy razem z wysokiej góreczki...
Czytaj dalej

stop likwidacji bibliotek

dołączyłam do protestu nie wyobrażam sobie swojej szkoły bez biblioteki i nie chcę, żeby Janek chodził do szkoły bez biblioteki oczywiście "możliwość" likwidacji biblioteki szkolnej przez samorząd t
Czytaj dalej

Dzidziuś

zobaczyłam w internecie, że w serii detergentów Dzidziuś znajdują się nie tylko proszki do prania i płukania, których używałam, ale też kosmetyki dla dzieci - z ciekawości poprosiłam o próbki i...
Czytaj dalej

biało, biało, bielusieńko

dla równowagi po kilku ostatnich kolorowych wpisach - kilka zdjęć z wyczekanego "prawdziwego" zimowego spaceru - czyli ze śniegiem i sankami, ulubionym odśnieżaniem, "zaspowaniem" i bałwankiem Janek
Czytaj dalej

kto się boi Buki?

trafiłam znów na artykuł, który dał mi do myślenia - tym razem o lęku (trochę) i sposobie oceniania rzeczywistości (bardziej) - zależnym jak wiadomo od punktu widzenia... felieton jest mądry, ciepły, ale zmusza do refleksji nad tym jak łatwo popaść w dwukolorowe ocenianie świata i taki czarno-biały obraz przekazać dziecku a przecież tyle lepiej, ciekawiej i sprawiedliwiej jest umieć dostrzegać odcienie szarości, nie wierzyć w stereotypy i.. nie bać się, tylko poznawać! bo najczęściej straszne
Czytaj dalej

plastyk - fantastyk

miesiąc temu u babci Janek robił stempelki z ziemniaka i przy okazji dowiedział się, ze jak pomiesza, pomiesza, to wyjdzie czarny-brąz bardzo mu się to spodobało i teraz już mu nie wystarcza jedna f
Czytaj dalej

domino kolory

Domino przyniósł Mikołaj i od razu zrobiło furorę wśród wszystkich obecnych - nie tylko dzieci:) Już samo demontowanie kartoników z podkładek dało maluchom sporo radości, a co dopiero mówi
Czytaj dalej

gdybym mogła od nowa wychować dziecko...

...malowałabym palcem częściej, niż nim wskazywała.Mniej bym poprawiała, więcej przytulała.Zamiast patrzeć na czas, dawałabym sobie czas, by patrzeć.Mniej bym dbała o to, by wszystko wiedzieć; wiedziałabym raczej, jak lepiej dbać.Częściej bym się z nim wspinała na drzewa i puszczała latawce.Przestałabym bawić się w powagę, a poważniej bym się bawiła.Przebiegałabym z nim więcej łąk i częściej przyglądałabym się gwiazdom.Rzadziej bym szarpała, a częściej przytulała.Rzadziej byłabym nieugięta, a
Czytaj dalej

kolorowo

za oknem szaro, od kilku dni nie tylko nie ma śniegu, ale i słońca brakuje; ja co drugi dzień 12 godzin poza domem - zaczynam doceniać fakt, że Janek jak pośpi w dzień to nie kładzie się spać prze
Czytaj dalej

o miłości

-- po pierwsze - tej macierzyńskiej - która pojawiła się w moim życiu wraz z Jankiem i okazała się najsilniejszym doznanym dotąd uczuciem walentynki, walentynki, serduszka, czekoladki - wszystko to ładne, kolorowe, ogólnie dobrze się kojarzy - więc i u nas pojawiły się w poprzednim wpisie popularne symbole 14 lutego... ale to przyjemne święto dało mi też pretekst do przemyśleń na temat istoty miłości przeczytałam niedawno artykuł-wywiad w Wysokich Obcasach o matkach nie kochających s
Czytaj dalej

Walentynkowe serduszka

No. 1 - dla taty, który daleko No 2. - dla mamy na pamiątkę No 3. - dla wszystkich kochających i kochanych P.S. to serduszko Janek pomalował sam żółtą i granatową farbką - zabawa w mie
Czytaj dalej

Moon Dough

= zapowiadany opis właściwości Pianki do lepienia od firmy COBI paczka przyszła już dawno, więc mieliśmy okazję pobawić się piankoliną dobrych kilka razy i zweryfikować informacje podawane prze
Czytaj dalej

czasowniki nieidealne

Janek mówi dużo i dobrze :) muszę szybko notować, bo mówi coraz lepiej i może już niedługo będzie tylko mądrze, a już nie śmiesznie... na razie ma jeszcze trochę problemów z odmianą, głównie czasowników, więc póki czas zapisuję zimowa lista koniugacyjno-imiesłowowa 2013: Janek weźmiął zdejmnął buciki - zdejmnione! siedził / stoił śnieg nasypał i zamarziło wybra (hipopotam, żeby było śmieszniej, ale nie dowiedziałam się co wybierze...) pociąg jedzie i ciuwa (M: ciuwa?) robi CIUWANIE ciuf c
Czytaj dalej

kocham - nie biję

nie biję i uważam to za oczywiste ale niestety - krzyczę (najczęściej na tatęjanka, nie na synka, ale i tak wstyd) dość rzadko reaguję (chyba przeczulona na punkcie rad od obcych, którzy się wtrącaj
Czytaj dalej

o instrumentach c.d.

Dzięki bajeczce Louie's World Janek poznaje nazwy instrumentów po angielsku powtarza bez problemu "mjuzikal instruments: akordion, głitar, symbols, pianoł, trampet, dram, flut, tambjurin" a nawet
Czytaj dalej

o instrumentach

Janek wchodzi do biblioteki, ogłasza Paniom: tu jest ZEGAR w bibliotece! i mówi: Poproszę książeczkę o instrumentach wychodzimy z super książeczką << photo by Janek ostrzeżenie dla ma
Czytaj dalej

opowieści

kilka skrzętnie zapisanych okruchów dwuletniej wyobraźni 01.2013 gąsienica płakała bo ślimaczek popsuł i ślimaczek pojedzie do lekarza i lekarz da syrop! 14.01.2013 tu tankuje autobuchnik AUTOBUCHNIK! mamo! autobus BUCHNIK! bo zderzył w samochód radiowóz! 20.01.2013 rower, samochód i autobus wszyscy razem pojechały przez most (M:? na drugą stronę rzeki?) Tak, do bramy i wskoczyły do miasta prędzej prędzej do miasta wypadli i przed-mieściem były tramwaj i samochód wszyst
Czytaj dalej

Tłusty Czwartek

PĄCZKI muszą być! zrobiliśmy takie proste, bez drożdży, z twarogiem, Janek sypał mąkę a potem niecierpliwie poganiał "Już koniec smażenia! Gotowe! Już wyjmniąć z garnka!" hmm... wyglądały lepiej
Czytaj dalej