pewnej soboty, pod moją nieobecność, tata zanotował:
- Synku, dlaczego zapaliłeś światło w pokoju?
- Bo jest noc!
- Jak to, przecież jest dzień?
- Nie, jest noc bo metro w nocy musi świecić światłami (włącza światła zabawki)
- A dlaczego chowasz metro pod ubraniami?
- To nie ubrania, to zajezdnia! A tam pod poduszkami jest stacja. A tato, czy widzisz tą trakcję? (nie ma żadnej trakcji)
- Nie!
- No przecież tutaj jest prosta a tu zakręty (pokazuje palcami na pustej podłodze)
A tutaj tato (pokazuje na koniec dywanu) jest koniec Afryki! Bo to jest metro afrykańskie! (zwraca się do metra pod poduszką) Metro, dobrze ci tu jest? Tak! Pisnął cichutko ( narracja kompletna!)
i zadziwił się :)
:) świetnie
OdpowiedzUsuń