do dziś :)
a że zrobiło nam się dzięki przeprowadzce bliżej do Parku Miejskiego - skoczyliśmy sobie na godzinkę (czy dwie)
szaro... ale Jan szczęśliwy!
w cienkich butach, bo "nie ubieram zimowych! nie ma zimy!!!"
a przy foteliku trzeba było niżej przesunąć podpórki pod stopy
tak szybko rośnie...
Acha u nas już jest śnieg :)
OdpowiedzUsuńa na początku stycznia był? dziś też u nas jest :)
OdpowiedzUsuń