pociąg ze wspomnieniami

Z każdego naszego wspólnego wyjazdu staram się przywieźć widokówkę albo sama zrobić "kolażówkę" na pamiątkę dla Janka. Ma ich już całkiem sporo!
Od kiedy J. interesuje się pociągami chodzi mi po głowie pomysł, żeby wykorzystać je do stworzenia wagoników i zawiesić na ścianie (raczej ścianach :P) jego pokoju. Ostatniego deszczowego wieczora zrobiliśmy próbę. Wycięłam kilkadziesiąt papierowych kółek i razem zrobiliśmy papierową lokomotywkę.
Janek sam zajął się resztą


Nie spodziewałam się, że układanie z naszych pamiątek pociągów różnych typów - min. jadącego w góry, regionalnego, zagranicznego i w końcu tego najdłuższego okaże się tak wspaniałą zabawą.
Powspominaliśmy przy tym oboje nasze wojaże...
Bardzo polecam na szare wieczory, kiedy o urlopie można tylko pomarzyć :)

* niniejszy wpis to też jedno z naszych zgłoszeń do konkursu na blogu "W podróży przez życie" - dziś ostatni moment, żeby się przyłączyć do zabawy! - link u nas w zakładce Konkursy i CANDY

2 komentarze :

  1. Pomysłowe, podoba mi się ten pociąg :)

    OdpowiedzUsuń
  2. świetny pomysł :)

    hmm my jakoś mało wyjeżdżamy, a pocztówek to w ogóle nie mamy. muszę coś w tej kwestii zmienić :)

    OdpowiedzUsuń