bliskie spotkania z książką

w ramach zakończonego właśnie Tygodnia Bliskości, przy okazji pobytu w Gdańsku udało nam się na godzinkę zajrzeć do biblioteki

WYJĄTKOWEJ biblioteki
sama pokochałam ją od pierwszego wejrzenia jako istne spełnienie moich marzeń
Janek przyjął jak coś naturalnego - książki, zabawki, poduchy, plastikowy statek do wspinaczki - wszystko (i w tej kolejności) w zasięgu ręki - w sumie prawie jak w domu :)
chodzi o Bibliotekę Manhattan (słusznie wyróżnioną jako Modernizację 2012, pierwszą mediatekę na Pomorzu, cudowne miejsce do spotkań - nie tylko, ale przede wszystkim - z książką)
TAKIE miejsce, w którym najmłodsi czytelnicy mają raj na Ziemi...

udało nam się (głównie mi, bo Jane szalał) posłuchać bajki o żyrafie Bibi i szakalu Zenonie
co ciekawe jakkolwiek opowiadanie nie interesowało go wcale, to pięknie uczestniczył w dalszej części warsztatów - pokazywał uczucia z wielkim przejęciem i (jak na mój gust) bardzo sugestywnie
oczywiście cały czas "w biegu" między krzywym zwierciadłem, ekranem multimedialnym i statkiem :)

jeszcze większą podzielność uwagi wykazał podczas czytania "O księżniczce, która bez przerwy ziewała" - znalazł za sceną globus i dokładnie obejrzał + sam złapał w tym czasie ze trzy inne książeczki - "Basię..." (chyba u dentysty), "O jeżyczku" i jeszcze jedną - na samej scenie, jak widać na załączonym obrazku
 ale gdy padało "...ziewała królowa i ziewał król, ziewał cały dwór... A nawet kot i pies, ziewały, owszem też! momentalnie podnosił głowę i powtarzał sobie pod nosem "owszem, owszem" :)



szkoda, że mamy teraz do Gdańska tak daleko
ale może trzeba podpowiedzieć naszej Garnizonowej w jakim kierunku się warto rozwijać :D

szkoda też, że nie mogłam skorzystać z większej liczby spotkań w ramach Festiwalu, ale przy okazji warto było zajrzeć na samą stronę kontaktfestiwal.pl choćby po to, żeby poznać kilka naprawdę wartościowych książek dla dzieci - jak na przykład "Piękna i mądra bajka o przygodach Zająca Grajka", o której już kiedyś wspominałam - TU - czy "Cztery zwykłe miski" - TU

2 komentarze :

  1. Jejku jaka wypasiona biblioteka, istny raj. Szkoda, że w Lublinie takich nie ma.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. też bym chciała mieć taką bliżej...
      sama część dla dzieci "wypasiona", a nawet nie wspomniałam o części dla dorosłych, czytelni, ofercie spotkań Dyskusyjnych Klubów Książki i przeróżnych imprezach cyklicznych :)

      Usuń