mam wrażenie, że dość dużo mówi się o ukrytym znaczeniu baśni, sile oddziaływania pewnych opowieści na ludzką psychikę, terapeutycznym działaniu bajek...
podążając za tym trendem z zainteresowaniem
Strony
Przygoda z książką 2.4 Sceny z życia smoków

zawsze czytałam dużo i wiele historii poznanych w dzieciństwie pamiętam do dziś - zwykle niezbyt szczegółowo, ale jeśli chodzi o emocje - dokładnie
zdaje się, że wówczas wydanie nie było dla mnie kl
zagraniczna majówka - kwadrat w koło
dziś znów rowerowo
były lasy, rzeki (Osa i Wisła), Góry (Łosiowe), Łąka (Okrągła)
oraz przekraczanie granic - województwa i... własnej wytrzymałości na kilku sporych podjazdach :)
warto było
przedszkolne popisy i Festyn Rodzinny
"Ze wszystkich kwiatów świata, chciałbym zerwać słońce
i dać je potem Tobie, Mamusiu, złociste i gorące!"
"Dzisiaj, mój Tatusiu, dam Ci piękny kwiat
mocno Cię przytulę i buziak
śladami Wiktora Kulerskiego - jednośladem
16.05.2015 - rajd rowerowy w ramach ogólnopolskiej akcji "Odjazdowy Bibliotekarz"
pogoda piękna, trasa przyjemna
- wiosennie zielono, rzepakowożółto i pachnąco
matka się relaksowała (kilka godz
wędrówka pędzla i ołówka
na specjalne życzenie Janka trafiła do nas niedawno pełna kolorów i nieoczekiwanych zwrotów akcji, istna podróżnicza powieść przygodowa (wierszem) - "Wędrówka pędzla i ołówka" Marii Terlikowskiej
przygoda z książką 2.3 - w domu braci mniejszych
od kilku tygodni stałe miejsce przy łóżku J. zajmuje
niemal nie ma wieczora bez fragmentu "na dobranoc"
i błagalnych próśb o ich wydłużanie
jestem bezwzględna w negocjacjach: czytamy porcjami
na wysokim poziomie - kwitnąco
tytuł opisuje co prawda do pewnego stopnia weekendową imprezę u cioci Janka oraz to, jak prezentowała się jubilatka...
(było miło, smacznie i wesoło, dziękujemy!)
ale dziś nie o tym
a ja nie chcę być księżniczką
czy zagląda tu ktokolwiek, kto jeszcze nie słyszał o nowym "dziecku" wyjątkowego duetu twórców książeczek dla dzieci pod tym przekornym tytułem?
prosto z drukarni Naszej Księgarni trafiła i do n
podstawa bezpiecznego snu, czy zbędny gadżet? barierka Safari

myślę, że każdemu młodemu rodzicowi, pierwszy raz układającemu dziecko do snu na "dorosłym" łóżku, przemknęło przez myśl: "czy aby nie spadnie?"
albo przynajmniej usłyszał to od zaangażowanej babci
mistrzostwa świata i inne atrakcje
i po weekendzie...
w tym roku wyjątkowo długim, bo rozpoczętym już ponad tydzień temu :)
J. zdążył w tym czasie pojeździć wszelkimi środkami komunikacji miejskiej po Sztokholmie, odchorować posamolo
kilka prostych kroków do bycia lepszym rodzicem
dziś dwa słowa o poradnikach, które na własny użytek nazywam "amerykańskimi"
przede wszystkim dlatego, że autorzy piszą jakby odkrywali Amerykę... choć faktem jest też, że zwykle pochodzą z USA
jak przypadkiem gdzieś o tego typu publikacjach przeczytałam:
"Statystycznie na każdy jeden poradnik przypadają dwie wskazówki naprawdę przydatne, a to już nie jest mało."
akurat autor powyższego stwierdzenia raczej nie czyta o dzieciach, niemniej chwali sobie tego typu książki z własnej branży
ja za