błyskawiczne pierniczki matematyczne = matematyka na święta 2019

nasze tegoroczne pierniki lepiej smakują niż wyglądają ;)


ich największą zaletą jest prosta receptura (patrz na końcu) i błyskawiczne wykonanie,
a największą wartością dodaną, że pozwoliły napisać tu choć dwa słowa w ramach tradycyjnego już projektu przedświąteczno-matematycznego :)

w ramach akcji "Matematyka na święta", o której więcej u organizatorki, czyli tutaj: >>KLIK<<,
bawiliśmy się już w pieczenie, a tym samym odmierzanie, odważanie, przeliczanie ilości i objętości nie raz
(wpisy z poprzednich lat znajdziecie tu: >>KLIK<<)
kuchnia jest jednak nieograniczonym źródłem matematycznych inspiracji!

tym razem, jako że J. nadal utrwala tabliczkę mnożenia, zapraszamy na

pierniczkowe zadania tekstowe


najpierw J. ustalił podstawowe dane (układając wielopierniczkowe prostokąty)
  • ile upiekliśmy pierniczków każdego kształtu? /w liczeniu wykorzystaj mnożenie!/
  • których jest najwięcej? których najmniej? o ile różni się ich liczba?

później na zmianę dawaliśmy sobie różne zadania,
np.:
  • małych gwiazdek jest 6 rzędów po dziesięć - czy można je ułożyć inaczej i też uzyskać prostokąt? ile będzie wtedy rzędów po ile sztuk?
  • z drugiej porcji ciasta wyszło o połowę więcej kółek niż małych gwiazdek - ile to razy więcej niż dużych gwiazdek? 
  • dużych gwiazdek jest 10 - ile to daje razem wierzchołków? a jeśli 4 się ukruszyły? ;)
  • ile razy więcej (od dużych) mamy małych gwiazdek? jak myślisz, ile to razy więcej wierzchołków?
  • motyli jest szesnaście - ile to skrzydełek do ozdobienia?
(zdjęcia wspomnianych motylków być może się jeszcze pojawią
 wyszły bardzo ładne, ale jak wspomniałam, pierniki okazały się także smaczne... nie wiem, czy zdążę uwiecznić :P)
  • jeśli zjemy dwie duże gwiazdki, ile razy więcej będzie motyli?
  • ile motylków trzeba zjeść, żeby zostało ich cztery razy mniej niż małych gwiazdek?
  • po lukrowaniu zostały 52 małe gwiazdki - ile zjadła mama, jeśli J i S po tyle samo i więcej niż po dwa?
  • jeśli ja wezmę jedną gwiazdkę, Staś dwie, mama trzy i tak dalej, zawsze o jedną więcej, kto weźmie ostatnią? kto będzie miał wtedy najwięcej?
  • z dużych gwiazdek ubyły 2 - ( ile zjadła mama? - to pytanie poza konkursem ;) ) - jeśli chcielibyśmy otoczyć je małymi gwiazdkami tak, żeby do każdego wierzchołka dotykał czubeczek małej gwiazdki, ile małych nie zostanie zużytych do stworzenia tej kompozycji?
itd., itp.


pozostałe pierniczki - wersja bezforemkowa, dla jeszcze bardziej leniwych, wróć, zabieganych ;),
posłużyły do zabaw geometrycznych


ale tu liczyć także można
np. 
  • ile pięcioramiennych gwiazdek uda się ułożyć z dziewięciu pasków ciasta przekrojonych pod skosem na pół i jeszcze raz na pół? 
  • ile rombów (względnie równoległoboków) zostanie wówczas "bez przydziału" = do zjedzenia?
  • ilu takich pierniczków potrzeba do ułożenia choinki w której kolejne "piętra" różnią się o dwa, jak na zdjęciu powyżej? a o "piętro" większej? a mniejszej? a z gwiazdą na szczycie?
itd. ...

a na koniec wszystko trzeba by zsumować i poodejmować...
czy wiadomo,
ile pierniczków upiekliśmy łącznie?
i ile pachnących i polukrowanych pozostało do zjedzenia?

a u Was - udało się nadążyć z liczeniem pierników? 
a może właśnie liczycie... pierogi ;)

życzymy dobrej zabawy i smacznego!


inne przedświąteczne zabawy z matematyką
znajdziecie tu:


---
przepis na najprostsze pierniczki, bez chłodzenia ciasta
(idealne na przykład na przedłużające się - powiedzmy S-zależne - trwanie w niedoczasie)

2 szklanki mąki, przyprawa korzenna*
 pół szklanki cukru, 40 g masła, 2 łyżki miodu, jajko, 1 łyżeczka sody

łączymy składniki suche (mąka cukier, soda, przyprawy),
masło i miód rozpuszczamy, lekko studzimy, wlewamy do mąki, dodajemy jajko
po zmieszaniu łyżką wyjmujemy i zagniatamy ciasto
wałkujemy, wycinamy pierniki
pieczemy 8 minut w 180 st. C

*w tym roku lepsze wyszły bezglutenowe - z mąki kukurydzianej ze skrobią,
a przyprawa Prymat okazała się dużo bardziej aromatyczna niż ta z Cykorii

lukier:
szklanka cukru pudru + sok z pomarańczy q.s. (około łyżki)

też jeszcze zdążycie sobie takie zrobić!
mniam :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz