"Mama" - książka pełna wzruszeń


MAMA - słowo tak pojemne jak matczyne serce
można by pisać całe tomy (i bardzo wiele już napisano), próbując przedstawić różne odcienie macierzyństwa
znajdziemy wśród nich opowieści słodko-różowo-lukrowane, mieniące się tęczowo, pełne beztroskiej radości i przygód, które przeżyć można tylko w jednego rodzaju duecie, ale i historie z drugiego końca "palety życia" - beletrystykę i wspomnienia w różnych odcieniach szarości, aż po czarne barwy żałoby
czasem - tak jak w książce, którą mam właśnie przed sobą, "Mama" aut. Helen Delforge - wystarczą krótkie wiersze i proste obrazy, by wymownie przedstawić tak pełen różnych emocji świat "ich dwojga"
świat wyjątkowy, bo równie magiczny i pełen emocji, niezależnie od czasu i zakątka Ziemi, w którym myśli dowolnej matki biegną ku dziecku
Czytaj dalej

wiosna '18 w obrazkach

dla równowagi do poprzedniego wpisu, gdzie królują słowa, ukłon w stronę kultury obrazkowej :) wybór wiele mówiących fotek, na których niewiele widać (w tym osób - prawie wcale) - jak zwykle trudn
Czytaj dalej

innymi słowy

słowa - czyż to nie niesamowity "wynalazek" ludzkości? mówi się, że często są zbędne, że jeden obraz wart jest więcej, niż ich tysiąc... na co dzień jednak wszyscy traktujemy je przecież jako na
Czytaj dalej