Kodujemy! (Scratch, Python i Kodowanie dla dzieci)

dawno, dawno temu, kiedy najpopularniejszym rodzajem nośnika pamięci zewnętrznej komputera były kasety magnetofonowe i/lub miękkie dyskietki 5,25 cala, napisałam swój pierwszy program
fakt ów nie miał (niestety?) specjalnie istotnego wpływu na moją dalszą edukację i drogę zawodową, ale niezapomniane pozostają emocje towarzyszące magicznym momentom niepewności, co stanie się, gdy wywołam RUN
nie pamiętam już większości komend poznanego wówczas języka BASIC, doskonale kojarzę za to komunikat SYNTAX ERROR ;)
programiki z tamtych czasów przepadły, wraz z postępem i nieuchronnym rozstaniem z naszym ówczesnym Commodorem, ale pozostał ślad zrozumienia, na jakich (często dla laika zawiłych, ale w swojej istocie prostych i logicznych) zasadach opiera się funkcjonowanie maszyn, czy też jak istotna jest precyzja komunikatu
i wspomnienie naprawdę dobrej zabawy przed ekranem, z równie zaaferowanym tatą :)

teraz przyszła kolej na Janka i jego przygodę z językiem Scratch
pierwsze kroki stawiamy z książeczką "Kodowanie dla dzieci" Marca Scotta


"podręcznik" o którym mowa, to kilkudziesięciostronicowa książka w miękkiej oprawie
kolorowe grafiki, narracja prowadzona w formie cierpliwego wyjaśniania i roztaczana przez autora optymistyczna wizja zdobycia wiedzy i umiejętności wystarczających do stworzenia własnej gry komputerowej doskonale trafiają do grupy docelowej w postaci uczniów pierwszych klas szkoły podstawowej
w tekście znajdą oni proste polecenia do wykonywania krok po kroku, w komiksowych "dymkach" dodatkowe wyjaśnienia nowych, niezrozumiałych określeń, a wszędzie wokół nieco kanciaste ("komputerowe") ilustracje podkreślające atmosferę zabawy i odwracające uwagę od faktu, że tak naprawdę uczymy się zupełnie czegoś nowego (i wcale nie takiego łatwego)


na początek młody programista in spe zapoznaje się ze środowiskiem programowania Scratcha
każdy etap, wymagane działania i spodziewany wynik postępowania jest czytelnie ilustrowany, co pozwala na pełną kontrolę i wyklucza zniechęcenie jakimikolwiek trudnościami na samym starcie
kolejne komendy są wprowadzane stopniowo, za każdym razem na konkretnym przykładzie, ale i z zachętą do wprowadzania własnych modyfikacji
kod w prosty sposób powstaje jak "układany z klocków", gdyż skrypt "budujemy" z gotowych, modyfikowalnych bloków
poznając kolejne możliwości tworzymy algorytmy pozwalające przeprowadzić coraz bardziej złożone działania, tworzyć skomplikowane figury (mimochodem dowiadując się tego i owego o fraktalach i układzie współrzędnych), a w końcu - tak, to nie był tylko chwyt reklamowy! - prostą grę komputerową


oczywiście już samo odtwarzanie proponowanego kodu sprawia, że z bliska obserwujemy sposób działania programu, jednak autor idzie jeszcze krok dalej
zachęta do podejmowania samodzielnych prób i podjęcia wyzwania dalszej modyfikacji kodu czyni całą zabawę jeszcze bardziej twórczą, a proces poznawczy - skuteczniejszym


dalszy ciąg książki to drugi stopień wtajemniczenia - otwierający kolejne możliwości, ale i nieco trudniejszy
tym razem mamy szansę nauczyć się podstaw programowania z wykorzystaniem tekstu - w języku Python


shell w którym widać jedynie literki sprawia z pewnością wrażenie bardziej nudnego niż kolorowe duszki na scenie w Scratchu, ale nieco starsze dzieci, bardziej skoncentrowane na ostatecznym celu, niż formie pośredniej, być może docenią fakt, jak za pomocą prostych poleceń łatwo osiągać założone cele
nauczą się tak "sterować" komputerem, by wykonywał dla nich graficzne kompozycje, losowania, obliczenia...


autor podaje tylko kilka przykładów kodu w Pythonie, rozbudzając zainteresowanie nowym językiem
w dwóch słowach przedstawia także inne "opcje" - m.in. HTML, Snap!, Touch Develop, Raspberry Pi i poleca codecademy.com do dalszej nauki - można odnieść (słuszne) wrażenie, że wszystko przed nami!

jak podkreśla autor - i co widzimy wszędzie dookoła - automatyzacja życia osiągnęła niewyobrażalny jeszcze kilkadziesiąt lat temu poziom, a wszechobecność komputerów jest faktem
warto mieć choć minimalne pojęcie o tym, jak działają i ile w tym wszystkim matematyki :)
zdecydowanie, kodowanie ma przyszłość, czy też raczej nie ma przyszłości bez kodowania...



póki co J. wypróbowuje różne opcje dostępnego online w wersji freeware konta Scratch traktując to jak nową zabawę


nie koniecznie zostanie dzięki temu programistą, ale na pewno oswoi się z używaniem komputera jako narzędzia, nabierze pewności siebie widząc realne efekty swojego działania i lepiej zrozumie zależności przyczynowo-skutkowe
korzyści może być z resztą wiele, wiele więcej, gdy tymczasem wysiłek na tym etapie - niewielki

zaręczam, duma z choćby najprostszej samodzielnie uruchomionej "aplikacji" rysującej elipsę albo kolorowe wyścigówki, czy planującej rozkład kolorów na swetrze dzierganym przez mamę - nawet ćwierć wieku później - bezcenna :)

Brak komentarzy :

Prześlij komentarz