z okazji świąt dla mamusi - pierwszy szeroki uśmiech - z dziąsełkiem :D
nie wiadomo, kto się cieszył bardziej :)
Strony
czarne bombki
kupione na przecenie - pewnie niechciane, bo jakoś się czerń słabo z radością narodzin kojarzy - zyskały nowe życie dzięki białym "ubrankom"
robiłam bez wzoru, w listopadzie 2010, zanim J. się u
wszystko pierwsze
od wyjścia ze szpitala notuję wszystko, bo wszystko dla Janka jest teraz pierwsze
30.11 - pierwszy raz na dworze i w samochodzie; pierwszy raz w domu; pierwszy raz tat przewija...
1.12 - pierwsza kąpiel (spokojna), pierwsze podniesienie głowy z leżenia na brzuszku (szok! się przestraszyłam nie na żarty, ale podobno się zdarza..)
3.12 - pierwszy raz bez mamy (1 godz. na zdjęcie szwów)
4.12 - pierwszy sik na tatę :P, pierwsze "tańce" - lekkie podrygiwanie do muzyki - naprawdę! - Straussa
5.12 -
taki maleńki
niesamowite jak maleńki i kruchy jest (każdy) człowiek na początku swojego istnienia
jak bardzo zależny od innych
i jaki piękny
po powrocie do domu - po dwóch dobach wpatrywania się wyłącznie w