kolorowa budowa

ostatnie sobotnie przedpołudnia Janek spędził z tatą pierwsze (21.09) okazało się katastrofą - prawie całe przepłakane pod hasłem "Chcę się bawić z mamą" + nic innego nie chcę i nie będę skończyło
Czytaj dalej

(nie)szalony Johnny

ostatnio coraz częściej mój pełen energii synuś odkrywa swoje nowe oblicze - zatrzymuje się na dłuższą chwilę, zastanawia, skupia, analizuje... dorasta? co ostatnimi czasy zajmuje uwagę J.
Czytaj dalej

pierwsze przedszkolne sukcesy

na początku trzeba się było przyzwyczaić to znaczy głównie Pani musiała - że Janek jest głośny, żywiołowy i ma swoje zdanie :P powoli - po mojej małej podpowiedzi - przy pomocy przedszkolnego pociągu i drobnych manipulacji udało się jednak wprowadzić w życie nawet popołudniową drzemkę = status quo został osiągnięty i okazało się ,że nasz przedszkolak całkiem nieźle sobie radzi  z różnymi zadaniami i zabawą w grupie - oczywiście najlepiej, jeśli jest to zabawa w "Jedzie pociąg..." :) Jan
Czytaj dalej

lato, lato... i po lecie

wakacje minęły niepostrzeżenie, a wrzesień zaczął się u nas tak intensywnie, że zabrakło czasu na utrwalenie ostatnich trzech tygodni w sieci... przede wszystkim wyjazd urlopowy udał się znakomicie nawet nie spodziewałam się, że Jane tak świetnie odnajdzie się w moim systemie zwiedzania - bez marudzenia na nogach od rana do wieczora - wymarzony towarzysz wszelkich wyjazdów! na pewno nie bez znaczenia był fakt, że nasz cel - Poznań - obfituje w atrakcje, tj. dla Janka przede wszystkim tramwaje
Czytaj dalej