Janek chodzi!

no i przegapiłam moment... nagle zorientowałam się, że nie zanotowałam sobie kiedy postawił pierwsze kroki :( chyba od mniej więcej tygodnia wstaje przy rogówce i przesuwa się podtrzymując rękoma, chętnie idzie przy mnie trzymany za rączki przy keybordzie sobie chodzi od C do C' oj, wyrodna matka - cały zeszyt zapisków i ani słowa o jednej z najważniejszych chwil dzieciństwa teraz się muszę pilnować, żeby pierwszego samodzielnego kroku bez trzymanki nie przegapić!
Czytaj dalej