w tej chwili ulubieni bohaterowie Janka to Masza i niedźwiedź, baranek Shaun oraz (niespodziewanie) Pat i Mat, ale jeszcze nie tak dawno znajdowały się wśród nich także lokomotywki z wyspy Sodor czy Zigzak McQueen
sama z kolei z pewnym sentymentem wracam do obrazków pamiętanych z filmów Disneya sprzed lat...
wydawnictwo Egmont zdaje się być potentatem w dziedzinie książeczek na licencji Disney, Pixar i HiT Entertainment, z którymi kojarzy się spora część animowanych bajek dla dzieci
nie są to moje ulubione lektury z tym znakiem [do tych zaliczam zdecydowanie serię EgmontArt], ale ze względu na wielką różnorodność i szeroką dostępność tego typu wydawnictw, bajecznie kolorową, przyciągającą małych czytelników szatę graficzną i często przystępną cenę, kupujemy co jakiś czas ich kolorowankę, czasopismo lub "zeszyt ćwiczeń" z ulubionymi bohaterami*
a czasem także o nich słuchamy
jakieś dwa lata temu ciocia sprezentowała J. następujący zestaw:
prawdopodobnie postać czerwonej wyścigówki jest już nieco passe (przynajmniej do czasu ewentualnego pojawienia się kolejnej części jego przygód w kinach), warto jednak zwrócić uwagę na to jak sprytnie można w ten sposób - łącząc lubiany temat i kilka form przekazu - trafić do dziecka
w tym przypadku, abstrahując od treści [szczególnie bardzo zaskakującej drugiej z opowieści, która jest całkowicie niewiarygodną interpretacją przygód Złomka jako blaszanej wersji Jamesa Bonda] dzięki połączeniu wersji do czytania z płytą J. nauczył się (albo wyćwiczył umiejętność) śledzenia tekstu, wymagającą wszak skupienia uwagi i nadążania za lektorem
dodatkowo do zabawy z kredkami i naklejkami zachęcają dołączone mniejsze książeczki z zadaniami
ostatnio pojawiła się u nas inna tego typu audio-książka z płytą - "Złota księga bajek do słuchania"
tym razem klasyka Disneya w formie nagrania i książeczki z obrazkami
przeglądamy wspólnie ilustracje znane z ekranu i serii miniksiążeczek z lat '90 [może ktoś je pamięta? w moim domu rodzinnym zachowało się jeszcze kilka ;)], albo zostawiam Janka z książką i płytą, by w spokoju czytał sobie w towarzystwie Marii Seweryn i Artura Barcisia
w zbiorze, na niemal 200 stronach, znajduje się 6 bogato ilustrowanych historyjek na podstawie klasycznych tytułów zaadoptowanych przez Disney Pictures - "Alicja w Krainie Czarów", "Pinokio", "Księga dżungli", "Aladyn", "Król Lew" i "101 dalmatyńczyków"
opowieści, które znają wszyscy...? J. pierwszy raz zetknął się z kilkoma z wymienionych tytułów
myślę, że w takiej barwnej, choć skróconej wersji nieźle nadają się dla przedszkolaków
dla miłośników Kopciuszka i Królewny Śnieżki wydano w tej serii także Księżniczki Disneya
na koniec - dla tych, których do czytania i słuchania dłuższych tekstów dopiero trzeba stopniowo zachęcić - książeczka do zabawy
świetna propozycja dla młodych wielbicieli serialowych lokomotywek zainteresowanych samodzielnym tworzeniem opowieści o ich przygodach
"Wielka podróż Tomka"
to nie tylko książka (tekstu w niej w sumie niewiele), ale przede wszystkim rozkładana kartonowa mata z narysowanymi szynami, z której "wyrastają" przestrzenne elementy krajobrazu bajkowej wyspy Sodorz krótkich opisów możemy dowiedzieć się kim są poszczególni bohaterowie, a więcej na pewno chętnie dopowiedzą nam mali fani Tomka i jego przyjaciół
w naszym przypadku trafiła do 4-letniego Piotrka, któremu zdecydowanie najbardziej spodobał się ruchomy dźwig Karolek
"książka" stymuluje do zabawy i wymyślania własnych scenariuszy, a dzięki dołączonym papierowym pociągom może przysporzyć frajdy całej grupce dzieci
bardzo ciekawy pomysł na aktywizację i przeniesienie Grubego Zawiadowcy i jego składu z ekranu.. na podłogę :)
ot, seria kolorowych "przerywników" dla urozmaicenia popołudniowych zabaw i zachowania kontaktu z kulturą masową
bardzo dobra alternatywa dla zbyt częstego oglądania kreskówek :)
---
* o ciekawej serii edukacyjnych kolorowanek "...z Tomkiem" i zeszycie ćwiczeń z Basią wspominałam na przykład wymieniając lektury małego maszynisty -> klik)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz