niestety tym razem bez nas właśnie odbywa się kolejny Festiwal GRAMY!
Trójmiejskie
Spotkania z Grami Planszowymi to świetna inicjatywa, dzięki której
można poznać, dotknąć, przetestować i kupić niemal każdą planszówkę (a
przynajmniej kilkaset z nich! - to znaczy kilkaset wypożyczyć i poznać,
bo kupić wszystkie to już ciężko...)
przypomniał
mi się nasz pierwszy udział (mamo-tatojankowy, bo Jan w 2009 roku był w
planach odległych, a w kwietniu 2010 gdy już też mógł iść po raz
pierwszy, w brzuchu mamy, festiwal odwołano) - pierwsze spotkanie z Prawem dżungli
(potem pożyczone od Adama w celu wielokrotnego ćwiczenia naszego jungle
speed-u), Carcassone 2: Łowcy i zbieracze (dla tych mniej
ucywilizowanych:P) i fura śmiechu przy Hej! To moja ryba! (zaskakujące jak gra dla dzieci może wciągnąć dwoje dorosłych :)
przetestowaliśmy
chyba z 10 gier "idąc" raczej na ilość niż jakość (w sensie długości
rozgrywki, bo wykonanie większości gier tego typu jest świetne) i teraz
większości nie jestem w stanie przywołać, ale wspomnienia na pewno
odżyją, gdy się znów z nimi zetknę - tak było na przykład z "imprezową
pokazywanką" Palce w pralce (którą nota bene znajomy wygrał na tym festiwalu w jednym z organizowanych w trakcie turniejów) - zasad się nie zapomina!
jestem
wielką fanka tej inicjatywy - dzięki zaangażowaniu prawdziwych
pasjonatów (w tym wielu wolontariuszy, którzy na miejscu chętnie
tłumaczyli reguły, pomagali szybko wdrożyć się do gry) można świetnie
spędzić czas i zapoznać się z wieloma nowościami tak, żeby wybrać dla
siebie coś faktycznie grywalnego, co nie będzie się w domu kurzyć na
półce
i świetnie spędzić weekend oddając się nieszkodliwemu hazardowi :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz