Strony

matematyka w plenerze - na rowerze

sezon rowerowy 2018 oficjalnie uznajemy za otwarty!
w tym roku J. jeździ (oczywiście) całkowicie samodzielnie, na tych samych kołach co w zeszłym (20 cali), ale z dużo większą werwą :)

pierwsze udane "spacery" (do Mariny, Rudnika i audio-biblioteki), szalone górskie zjazdy (Lipowiec) oraz długodystansowe wycieczki (ogródkowe, w okolice Laskowic i Dragacza) zapowiadają poważne wyzwania dla kondycyjnie niedomagającej matki ;)
co by jednak nie powiedzieć - jest frajda!

kierownica jest jedna, a koła są dwa!
a przy okazji... matma!

bo wiecie, J. ma LICZNIK :)

pierwsze poważne zadanie do zrozumienie zasady działania i odpowiednie "zaprogramowanie" wielkości kół (by urządzenie prawidłowo przeliczało prędkość i dystans - nie jestem pewna, czy J. ogarnął temat, ale dziadek pomógł)
dwa - zapoznanie się z funkcjami i jednostkami
i w końcu trzy - zabawa z cyferkami!

do tej pory tylko o tym rozmawialiśmy, ale odpowiednio zachęcona* spisałam kilka zadań
(J. dorysował "głównego bohatera)

1.
   oblicz, o ile km/h biłeś swoje kolejne rekordy prędkości
   jaka jest różnica między pierwszą zapisaną maksymalną prędkością, a aktualną?
   jak to obliczyłeś? jak jeszcze możemy policzyć? (spróbuj tak... czy wynik jest taki sam?)


2. 
   jak sprawdzić, ile dziś przejechaliśmy, jeśli nie wyzerowałeś rano licznika?
   a znając średnią prędkość - czy wiesz, ile czasu jechaliśmy?
   ile potrzebowałbyś czasu by przejechać 20 km w podobnym tempie?
   

 3.
   a teraz popatrzmy na mapę...
   jeśli 1 cm to 2,5 km, oceń, czy uda nam się bez trudu dojechać tutaj, tu, albo tam
   dokąd jest dalej?


można się spodziewać, że c.d. - w tym dokładniejsza analiza trudności szlaków i kluczowych przewyższeń na mapie - nastąpi
na unikanie ich w terenie (rekordy, rekordy!) - nie liczę :)


* powyższy wpis stanowi naszą (pierwszą) odpowiedź na poniższe zaproszenie:

Serdecznie zapraszam do udziału projekcie "Matematyka w plenerze". 

Matematyka jest wszędzie.
Tym razem szukając matematyki ruszmy się z domu!
Możemy szukać na zewnątrz figur geometrycznych.
Możemy chodnikowe płyty kolorować kredą w cykliczne wzory.
Możemy liczyć patyki / szyszki / muszelki / kamienie / drzewa, ale też skoki na skakance.
Sprawdźmy, czy liczba pojedynczych listków w liściu złożonym jest parzysta, czy nieparzysta.
Oczywiście nie zrywajmy liści / kwiatów / gałęzi!

Projekt będzie trwał długo i obejmie trzy pory roku: wiosnę, lato i jesień.
W tym czasie każdy uczestnik projektu proszony jest
o publikację przynajmniej jednego wpisu o matematyce poza domem.
Dacie radę?
Zapraszam :-) 

Buba z Bajdocji


zachęcamy do wspólnej zabawy
i zaglądania do LINKOWISKA, powoli wypełniającego się różnymi spojrzeniami na zupełnie nowe, plenerowe, oblicze Królowej ;)


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz