oczywiście najprzyjemniej jest wtedy, gdy oboje z J. mamy wspólne, pozytywne zdanie na ich temat,
ale bywa różnie...
tym razem "testowaliśmy"
zestaw klocków konstrukcyjnych Cardblocks
co to takiego i jak się podobało, w kilku zdaniach zanotowałam poniżejobwoluta zapowiada niezłą zabawę dla kreatywnych budowniczych, J. nie trzeba było zatem długo namawiać do zajrzenia do środka
gdzie czekała... niespodzianka!
pierwsze wyzwanie polega na samodzielnym skonstruowaniu samych klocków
elementy otrzymujemy w ergonomicznej formie tekturowych siatek, które bez żadnych dodatkowych łączników czy kleju dają się składać w stabilne i trwałe* bryły
brawa za pomysł dla autora - Piotra Nawracały!
po kilkunastu minutach wytężonej, nieco monotonnej, ale stanowiącej niezłe ćwiczenie skupienia i precyzji pracy mamy kilkadziesiąt prostopadłościennych "kostek" gotowych do wykorzystania na dziesiątki dowolnych sposobów
w skład zestawu wchodzą małe, również tekturowe elementy do ich łączenia
co można zbudować?
kilkanaście podpowiadają fotografie z załączonej instrukcji, bogatą galerię przykładów znaleźć można też na stronie www.cardblocks.com >>KLIK<< , ale młodym konstruktorom wiele, wiele innych podpowie z pewnością wyobraźnia
to co mi się szczególnie podoba w tym "wynalazku" to przyjazny środowisku materiał i zaskakująca w swej prostocie forma
wymiary klocków pozwalają przy tym na montowanie naprawdę dużych, a przy tym lekkich i bezpiecznych nawet dla najmłodszych konstrukcji - brył, budynków, "koronkowych" rusztowań, pojazdów, robotów, mebelków...
lub tak zaawansowanych projektów jak czołgi na gąsienicach i kosmiczne machiny kroczące ;)
uśmiech głównego inżyniera chyba wiele mówi o przyjemności i satysfakcji z tworzenia
oryginalny sposób łączenia klocków jest na tyle stabilny, że budowle nie rozpadają się, a jednocześnie pozwala na ich demontaż bez szkody dla poszczególnych klocków
a ponieważ to karton, zarówno pojedyncze "cegiełki", jak gotowe dzieła można zawsze dowolnie ozdobić pisakami, farbami, naklejkami
pomysły na twórcze zabawy wydają się być nieograniczone!
przy okazji trochę się też pouczyliśmy
J. składał duże sześciany i prostopadłościany, szacował i liczył z ilu pojedynczych 'komórek' się składają...
a kilka klocków podebrałam dziecku do złożenia narzędzia do ćwiczeń z geometrii przestrzennej dla przedszkolaków, czyli... uproszczonej wersji gry Ubongo 3D!
o oryginalnej grze planszowej, która stanowi źródło pomysłu pisałam tutaj >>KLIK<<
pełna wersja stanowi wyzwanie nawet dla dorosłych, nie bardzo nadaje się zatem dla kilkulatków, jednak duże bryły stworzone z klocków Cardbloks i mniejsze pola do wypełnienia za pomocą dwóch lub trzech z nich doskonale nadadzą się do gimnastyki wyobraźni przestrzennej nawet dla najmłodszych
proponuję stworzenie 4 przestrzennych elementów w wersji XL i prostych plansz - zarysów figur płaskich znanych wszystkim z gry Tetris (L, T, I itp.), jak na zdjęciu poniżej
zadanie polega na ułożeniu na kartce wybranych brył tak, by szablony zakryte były dokładnie dwiema warstwami klocków
jestem pewna, że gra spodoba się na moich spotkaniach planszówkowych z juniorami,
a kto wie, może na specjalną okazję zrobimy też pełną wersję Ubongo 3D XXL?
podsumowując, znaleźliśmy różnorodne zastosowania dla podstawowego zestawu klocków,
a tymczasem ich twórcy mają jeszcze w zanadrzu kolejne pomysły (o, takie >>KLIK<<)
zdecydowanie, Cardblocks to ciekawy materiał do zabaw konstruktorskich i ćwiczeń matematycznych, a nawet - czemu nie - tworzenia gier
po gruntownym przetestowaniu - polecamy!
(to ostatnie zastosowanie, jak zwykle, w ramach projektu Grajmy!)
za egzemplarz dziękujemy wydawnictwu egmont.pl
*trwałość pojedynczych klocków sprawdziliśmy przypadkowo wystawiając kilka na wiosenny deszcz (po wysuszeniu nadal służą!), a ich udźwig i odporność na małe paluszki testował S. (lat 1 i trochę, 10+ kg) wytrwale depcząc i próbując rozmontować
mam wielką nadzieję, że przetrwają do momentu, kiedy bardziej zainteresuje się ich faktycznym przeznaczeniem :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz