Janek ma szczęście być częścią pięknej i mocnej struktury zbudowanej z uczuć kilkunastu najbliższych osób, które troszczą się o niego od urodzenia
wraz z kilkorgiem najmłodszych iskierek, które przybyły do naszego grona w ciągu ostatnich kilku lat, absorbują uwagę "starszyzny", wnosząc w nasze życie wiele radości i bałaganu :)
stale podtrzymywane i umacniane kontakty z rodziną tworzą więzi dające poczucie tożsamości, siłę i pewność siebie - stabilną podstawę na której można budować dobre życie
nie mam wątpliwości, że taką właśnie bazę i start w przyszłość gwarantują mojemu synkowi między innymi wspaniali, troskliwi dziadkowie (w tym takze niezastąpione ciocie-babcie i wujkowie-dziadkowie!)
któż lepiej niż oni potrafi cierpliwie tłumaczyć?
kto ma więcej ciekawych wspomnień i umiejętności?
kto opowiada najlepsze bajki?
kto w końcu najlepiej rozumie potrzebę nieskrępowanej zabawy i apetyt na słodkości? ;)
tak, dziadkowie rozpieszczają wnuki...
ale jeśli tylko zechcą, potrafią także najlepiej dzielić się doświadczeniami, pokazywać inną perspektywę, uczyć na cudzych (swoich) błędach, dawać poczucie bliskości, jedności i wsparcia
zdecydowanie warto skorzystać z ich mądrości życiowej, czy choćby dla relaksu posłuchać opowieści z dawnych lat!
żeby im ułatwić dzielenie się wiedzą i wspomnieniami z młodszym pokoleniem powstały "zeszyty na zapiski" - z pytaniami na które odpowiedzi chciałby poznać każdy wnuczek :)
poniżej kilka zdjęć i słów na temat dwóch książeczek tego typu - pięknie wydanych tomów w twardych okładkach, pt. "Opowieści babci" i "Opowieści dziadka"
książki o których mowa, to inspiracja do stworzenia unikalnych albumów pełnych informacji na temat genealogii, zdjęć dokumentujących przeszłość, sentymentalnych wspomnień i intymnych wyznań dziadków w postaci, jak głosi podtytuł, "Historii rodzinnych dla wnuków"
pewne jest, że zaciekawią one nie tylko najmłodszych, a sam akt tworzenia - wypełniania pustych stron słowami i obrazami - przysporzy dziadkom sporo radości z sięgania do pięknych chwil z przeszłości
jeśli tylko seniorzy zechcą poświęcić swój czas na uzupełnienie kart "informacyjnych", stworzą zapis korzeni, z których wyrastają poszczególne gałęzi rodziny i utrwalą informacje o swojej przeszłości, która dziś wydaje się jeszcze nie tak odległa, ale za kilkanaście, kilkadziesiąt lat będzie bez tego dla ich dzieci i wnuków nie do odtworzenia...
sięgając myślą w przeszłość, być może przypomną sobie najpiękniejsze chwile, wzruszą, podumają nad tym, czego było im dane doświadczyć, odświeżą piękne wspomnienia i "odczarują" te mniej różowe
takie zapiski dla całej rodziny mogą mieć ogromną wartość sentymentalną
dziadkom pozwolą usystematyzować wspomnienia i "rozliczyć się z przeszłością", rodzicom - "podejrzeć" co nieco z czasów, kiedy sami byli dziećmi, wnukom zaś pozwolą się poczuć częścią większej całości - rodziny, którą zmienia i formuje mijający czas
w wydaniu o którym mowa, notatki będą dodatkowo czytelne, usystematyzowane i eleganckie - w zależności od osoby kronikarza (dziadek/babcia) - w pastelowych odcieniach błękitu, zieleni lub stonowanego różu i pomarańczu
zachęcające do eksploracji przeszłości widzianej oczyma seniorów rodu
z okazji ich święta,
do ogromnego bukietu podziękowań za ich czas, uwagę, siły i uczucia, które każdego dnia poświęcają wnuczętom i szczerych życzeń, by wspólnie spędzane chwile były źródłem radości i satysfakcji oraz kanwą licznych cennych wspomnień,
J. dołączy dziś dziadkom naprawdę wyjątkowy prezent, którym za jakiś czas cieszyła się będzie cała rodzina
kochane Babcie, drodzy Dziadkowie - sto lat!!!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz