by dać wyraz swemu czytelniczemu zaangażowaniu i zadać kłam statystyce,
pierwszy raz ustawiliśmy z Jankiem książkową wieżę, w ramach pięknego zrywu zainicjowanego przez Olgę z O tym, że...
rok później (odpowiednio większa) wieża stanęła ponownie
zajęła miejsce wśród dziesiątek innych (tu) i została moją choinką, pod którą wylądowały najpiękniejsze prezenty - książkowe inspiracje zgromadzone dzięki naszemu pierwszemu udziałowi w projekcie Przygody z książką (o, tu)
a w tym roku... Olga nie daje hasła do budowy wieży!
tak sobie myślę, że i tak coś postawimy, bo szkoda byłoby takiej pięknej tradycji,
ale tymczasem - na pocieszenie - pojawił się na wspomnianym blogu KONKURS z okazji jego jubileuszu
2.3 Konkurs polega na:
a) Przygotowaniu pracy konkursowej - zadanie polega na kreatywnym odtworzeniu okładki dowolne wybranej książki dla dzieci w jednej z trzech metod:
- fotografia zainspirowana okładką wybranej książki (zaaranżowanie sytuacji z okładki i zatrzymanie jej w kadrze),
- skan/fotografia pracy plastycznej wykonanej samodzielnie przez dziecko (technika pracy dowolna),
- zdjęcie - sleeveface (zdjęcia przedstawiające osobę fotografowaną z zasłoniętą przez okładkę książki częścią ciała).
no to zrobiliśmy w salonie bałagan książkowy innego rodzaju :)
powyciągałam z półek książki, które wydawały się mieć odpowiedni potencjał i wyłuszczyłam zasady Janowi
problemu z wyborem tej jedynej nie było - "TA jest moja ulubiona!"
z wyborem techniki, też nie - kwadrans ciszy (+ mała pomoc w uzupełnianiu nazwiska autorki, bo nie bardzo chciało się zmieścić) i powstała:
ale właściwie po co się ograniczać - lokomotyw, torów i wagonów u nas przecież w bród! -
poustawiał, no i pstryk:
na tle galerii prac nadesłanych, jakoś mi te nasze fotki jednak blado wypadały... nie było rady, jak tylko ruszyć głową (+ kilkoma innymi częściami ciała, umeblowania i garderoby)
oraz powołać odpowiednie organa administracyjne (J., wdrapując się z książką na oparcie kanapy: "tu będzie moje biuro sprawdzaniowe poprawności - będę patrzył, czy wszystko jest tak samo")
wersje próbne wymagały licznych poprawek, zanim ta finalna została zatwierdzona!
zgłoszenie wysłane :)
pora na apel do Was
nasi drodzy czytelnicy-książkomaniacy - do dzieła!
konkurs nadal trwa, piękne nagrody czekają,
a my gwarantujemy, że zabawa przy tworzeniu własnych "odpowiedzi" jest przednia
to co, widzimy się w tej galerii?
problemu z wyborem tej jedynej nie było - "TA jest moja ulubiona!"
z wyborem techniki, też nie - kwadrans ciszy (+ mała pomoc w uzupełnianiu nazwiska autorki, bo nie bardzo chciało się zmieścić) i powstała:
ale właściwie po co się ograniczać - lokomotyw, torów i wagonów u nas przecież w bród! -
poustawiał, no i pstryk:
na tle galerii prac nadesłanych, jakoś mi te nasze fotki jednak blado wypadały... nie było rady, jak tylko ruszyć głową (+ kilkoma innymi częściami ciała, umeblowania i garderoby)
oraz powołać odpowiednie organa administracyjne (J., wdrapując się z książką na oparcie kanapy: "tu będzie moje biuro sprawdzaniowe poprawności - będę patrzył, czy wszystko jest tak samo")
wersje próbne wymagały licznych poprawek, zanim ta finalna została zatwierdzona!
znajdź (co najmniej) 3 różnice
i oto jest - nasza "Maltanka" No3:zgłoszenie wysłane :)
pora na apel do Was
nasi drodzy czytelnicy-książkomaniacy - do dzieła!
konkurs nadal trwa, piękne nagrody czekają,
a my gwarantujemy, że zabawa przy tworzeniu własnych "odpowiedzi" jest przednia
to co, widzimy się w tej galerii?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz