Strony

buzia się nie zamyka...

dziś:

Janek zbudował z tatą tramwaj - "dwuprzodny" -
drobny brak symetrii się młodemu konstruktorowi nie spodobał
te wagony muszą być utaksamione!

monolog o glebie
prawdziwa ziemia jest laskowa
taka jak w lesie,
która brudzi
ona jest roślinom bardzo do rośnięcia potrzebna
(po chwili)
i nawet chwasty tez jej potrzebują
i w niej stoją 


z zapisków z lata2014:


ja wiem o pociągach!
i o samochodach!
ale co wiesz, kochanie?
wszystko!

mamo! a wiesz dlaczego nie można czytać przy jedzeniu? 
(coś odpowiedziałam "pouczającego", ale zdecydowanie nie o to chodziło...)
bo może wciągnąć!
(?)
bo Kulfon czytał i go wciągnęła!
na stronę, gdzie byli rycerze i czarodziej
i tam stanął w środku, i tam był obok czarodzieja!
bo to nie była zbyt ciekawa książka...

ustawił swoje pojazdy niby w muzeum
spójrz na moją eksponację!

spór leksykalny
mamo, to będzie dla nas obydwóch
dla nas obydwojga
czemu?
jak jest dwóch chłopców to można powiedzieć dla nas obydwóch, jak są dwie dziewczynki to mówimy dla nas obu, a jak dziewczyna i chłopak - dla nas obydwojga
a naprawdę po polsku to jak?
(to ja jeszcze raz to samo) - to naprawdę po polsku tak jest!
to bardzo dziwne...
to może też być słowo oboję?

drobiazgi:
zdzieliłem! (zamiast podzieliłem)
przybyje (przybędzie)






a ze spraw bieżących:

po tym jak (dawno temu) dość szybko rozprawiliśmy się z etapem wiecznego dopytywania o epitet ("a jaki?") przyszedł czas na dociekanie przyczyn
czyli nie ma dnia bez "a czemu?" i dodatkowo naprawdę szczegółowych pytań o wszelkie środki transportu
może nawet i nie byłoby to aż takie denerwujące - dziecko dociekliwe, zainteresowane światem, duma mamy... - gdyby nie fakt, że to są TRUDNE pytania :)

wczoraj na przykład w niby luźnej pogawędce o tym skąd się biorą pociągi regionalne, padło pytanie "czy pesa produkuje tylko pociągi" i, zaraz po odpowiedzi, "gdzie w Polsce jeszcze są produkowane tramwaje?" i cała seria aczemów - bo we Wrocławiu są taramwaje Skody a nie bydgoskie, z pesy, czemu?, a w poznaniu poznańskie i bydgoskie? czemu?, a w Szczecinie też z Bydgoszczy? czemu?, i w Bydgoszczy też bydgoskie? czemu?, a czemu nie Solarisy?
odpowiedź "a jak myślisz" działa już słabo...
J. odpowiada na to: no, nie wiem... powiedz mi - czemu?
i z rzadka tylko przyjmuje odpowiedź "ja też" :P
najczęściej docieka :
A CZEMU?

no i trzeba googlować :D


nie da się jednak ukryć, że J. poza drobnymi potknięciami nawija całkiem sensownie... i niemal bez przerwy
najczęściej o pociągach :P
i trzeba przyznać, że pamięć ma niezłą - wspomina wyjazdy (tegoroczne i z ubiegłego roku), dawno nie widzianych kolegów (Franka kojarzy bezbłędnie zarówno z zabawą w strażaków, biwakiem, kajakami, jak i i górami (a przecież nie mieli wtedy jeszcze nawet 2 lat!)
ok, może to zasługa "powtarzania", zdjęć...
ale ostatnio, gdy znalazłam za jakimś meblem sflaczały niebieski balonik dał mi cały wykład
tak balonik dostałem na stadionie
Justynka też dostała taki, ale różowy
i byli tam panowie na szczudłach
a jeden w okularach, a drugi bez okularów

czyli było to z okazji Dnia Dziecka - 4 mies. temu - i nigdy imprezy nie wspominaliśmy...
:o

a jeszcze:

kocha mnie synek ostatnio mocno
i często to powtarza, przytula
miło..
ale są też poważne pytania:
a ja się urodziłem z waszej miłości - twojej i taty?
no tak
a z naszej miłości też ci się może urodzić dziecko?
nie, tylko dorosłych - mamy i taty
ale ja też mam jajeczka!
jakoś się udało wytłumaczyć, że się musi inna odpowiednia kandydatka znaleźć, a jajeczka urosnąć :)


do usłyszenia!

1 komentarz:

  1. aaa to już tak wcześnie pytania o miłość się pojawiają? Miałam pisać, że nie mogę się doczekać kiedy Wiki zacznie ze mną tak rozmawiać, ale chyba już zmieniłam zdanie :) Na takie trudne pytania jeszcze nie jestem gotowa :D

    OdpowiedzUsuń