Strony

Dzień Mamy, Dzień Dziecka...

w związku ze zbliżającymi się świętami ogarnął mnie szał

po pierwsze faktyczna złość i rozdrażnienie -
w związku z  koniecznością udziału w dziwacznej prezentacji tresury trzylatków (cicho, nie śmiejcie się, stój prosto, tu stań, głośno ten wierszyk!) oraz naganianiu klienteli właścicielom quadów, maszyn do produkcji waty, trampoliny, dmuchanej zjeżdżalni itp. w ramach festynu - Dnia Rodziny - w przedszkolnym ogrodzie przy akompaniamencie jak zwykle zbyt głośnej muzyki disco polo i gatunków pokrewnych
zdj . ze strony przedszkola
ehhh ;/
ale skoro
Janek taki deklamacją przejęty,
festynem zachwycony,
pogoda taka piękna,
niech już będzie, że "tradycja"...




a po drugie - jak na mnie dość nietypowo - szał zakupów!

Janek od połowy maja co rano dopytuje kiedy zmienię kartkę w kalundarzu i czy już jest czerwiec, bo upatrzył sobie  w sklepie z zabawkami prezent na Dzień Dziecka
a że bywa tam z babcią co jakiś czas, a dzień ów wydaje się wcale nie zbliżać
wymyślił co następuje:
to na Dzień Dziecka kupię ten pociąg otwierany, a na Dzień Mamy tramwaj z pantografem!
dla mamy kupisz na jej święto? to miło...
nie! dla siebie na to święto! 

przynajmniej okazało się, że plan obejmuje skorzystanie z zasobów zgromadzonych w skarbonce, bo i tak sobie pofolgowałam w tym miesiącu...


już tak dawno nie kupowałam książek, a w księgarni -30%
no to 
sobie na Dzień Mamy zafundowałam "Para w ruch." Pratchetta (akurat wnosząc po treści synek sam chętnie by mi kupił) i "Calm Kids" z przeceny

a dla maluchów wybrałam
Opowiadania dla przedszkolaków E. Piotrowska

2 książeczki z serii Mądra mysz. Maszyny i pojazdy
Piaskowe malowanki
i Pojazdy (z naklejkami)

oraz

(przy okazji)
English Fairy Tales i Classic Story Collection for Boys
i
dodatkowo kilka płyt, o których od dawna myślałam,
klocki Lego dla głównego konstruktora (sza!)
i drobiazg na czerwcowe święto taty (sza!sza!)
+
trochę "przydasi"
(Druciki powlekane 50szt, Oczy 12mm 80szt Klej brokatowy 12 kolorów Filc. Arkusz 10 kolorów A4)

a jeszcze wreszcie wywołałam zdjęcia z jakichś trzech kwartałów
i zamówiłam strój kapielowy

uff - ciężko było
ale jaki teraz portfel lekki :P

1 komentarz: