Strony

co Ty wiesz o sowach?


jeszcze całkiem niedawno moja odpowiedź na tytułowe pytanie składałaby się głownie z ogólników i na pewno nie zawierała wielu informacji na temat liczby rodzimych gatunków, zwyczajów, żerowania, migracji, potencjalnej informatywności wypluwki, a może nawet rozróżnienia między puszczykiem a puchaczem...
ale już jest lepiej ;)
postęp przyniosła m. in. kwietniowa wyprawa na Hel, gdzie NOC SÓW od kilku lat organizuje dorocznie

mieliśmy okazję obserwować obrączkarzy przy pracy, dowiedzieć się „Gdzie uszatki mają uszy” (dzięki prezentacji na temat uszatki i uszatki błotnej), że wyżej wymienione stroszą sterczące na głowie kępki piór w obliczu zagrożenia, czy zobaczyć sowie oko przez ucho (!)
Janek, mimo późnej pory był niesamowicie zainteresowany obchodami sieci i zapatrzony chłonął każde słowo nocnego leśnego pokazu filmu z cyklu Dzika Polska pt. „Sowy”

ale co tam Janek - jego matka ignorantka przez 30 lat życia (z okładem) nie widziała sowy z tak bliska!
zobaczyć jak rozkłada swoje wielkie skrzydła wzbijając się do lotu i błyskawicznie przemyka miedzy drzewami - bezcenne... piękny, niesamowity widok

drugi taki tej nocy to szeroko otwarte żółte oczy włochatki, które spoglądają z załączonego zdjęcia
[za którą fotografię i spotkanie odpowiada pewien wyjątkowy nastolatek - ślę mu w tym miejscu pełen wdzięczności uśmiech i życzenia wielu kolejnych równie emocjonujących odkryć ornitologicznych, nie tylko w sieciach :)]

trzeci - skupienie, zachwyt i duma na twarzy sześciolatka, któremu pozwolono potrzymać i wypuścić zaobrączkowanego rudzika

za zaproszenie na Akcję Bałtycką, nocne leśne spacery i wszystkie dodatkowe emocje pięknie dziękujemy Sam-Wiesz-Komu <3

a pozostając w temacie, szerszej publiczności prezentujemy

Pieśń o Sowie

czyli zupełnie inne spojrzenie na świat, las i ptaki, które oddaje jednak sprawiedliwość Sowie jako stworzeniu wyjątkowemu i "magicznemu"


zgodnie z przesłaniem serii Poczytaj ze mną, której celem jest prezentowanie młodemu czytelnikowi gatunków literackich, z których każdy ukazuje "świat w trochę innych barwach", Jarosław Górski stworzył epos dla najmłodszych

wstępna definicja zapoznaje czytelnika z ideą greckich epopei i zapowiada treść i formę, w której "ponieważ boginie i bogowie śpiewali (a poeci tylko użyczali im swojego ziemskiego głosu i palców trącających struny instrumentu), język był niezwykle piękny"
warto to "ostrzeżenie" wziąć sobie do serca i nastawić się na górowanie formy nad treścią 13-zgłoskowca w XII pieśniach, misternie wiązane wersy oraz duże zagęszczenie górnolotnych sformułowań i rzadko używanych słów,
a tym samym przygotować się na dziecięce pytania 

mimo kolorowych obrazków, również ze względu na miejscami brutalny przekaz, nie jest to lektura dla przedszkolaków, starsze dzieci może jednak zainteresować trzymająca w napięciu fabuła
dobrze, jeśli trafi do nich ponadczasowa prawda opowieści przedstawiającej niedolę i, paradoksalnie, siłę "małych i słabych" w obliczu tyranii oraz ofiarę poniesioną dla wyższych celów

dorosły czytelnik, szczególnie ten wyczulony na przejawy ograniczania swobód obywatelskich i totalitarne zapędy władzy (co jest dziś wszak umiejętnością szczególnie istotną) natychmiast odczuje uniwersalny wydźwięk opowieści, jako manifestu politycznego
nie na darmo wydawca podsumowuje tomik słowami: "wierszowana historia o ptakach, które nie poddały się w walce o swoje prawa"


poszukujący przyrodniczych wartości edukacyjnych także znajdą coś dla siebie
przede wszystkim spory tłumek złożony z ptactwa rozmaitych gatunków - pojawiających się na ilustracjach Joanny Rusinek, ale także w tekście, między innymi w niewiarygodnie barwnej i dźwiękonaśladowczo-rozśpiewanej relacji słownej


choć po pogłębionych badaniach i konsultacjach nadal nie jestem przekonana, że dzięcioły (nawet te zielone) dobrze charakteryzuje grynszpan i amarant, muszę przyznać, że spotkanie w tym miejscu mojej dociekliwości "naukowej" i "poetyckiego" spojrzenia na rzeczywistość autora okazało się bardzo stymulujące i wartościowe edukacyjnie

nie jest to zdecydowanie "bajeczka" dla każdego, ale myślę, że warto ją przeczytać i poszukać dodatkowych informacji o bohaterach,
albo po prostu spróbować dać się ponieść specyficznemu stylowi, melodii i przekazowi pełnej kolorów "opowieści bogów"
"Ciekawe, czy i Wy będziecie podziwiać bohaterskie czyny Sowy i ptaków z pewnej krainy opisane w tej książce?"



* cytaty kursywą pochodzą z książki "Pieśń o Sowie", seria Poczytaj ze mną, epos, wyd. Literacki Egmont

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz