J. znów ma kaszel i nie poszedł do przedszkola
ani na spacer
ale wypróbowaliśmy za to kilka pomysłów na zabawy z kasztanami podpatrzonych na blogu Tominowo
i w ogóle się nimi pobawiliśmy :)
przy okazji do wiedziałam się, że "babcia robi w kasztanach dziurki śrubokrętem" (i łączy patyczkami? "nie, zapałkami! takimi jak tu (pokazał w książeczce Egmontu "Jesień") ale z czerwonymi końcówkami!"), czyli "tradycyjne" kasztaniaki też tej jesieni już były :)
My też ostatnio spędzamy czas na takich jesiennych zabawach. Jankowi życzę zdrowia :)
OdpowiedzUsuń